Mój synek Kacper ma osiem lat, lubi grać w Minecrafta, więc od samego początku ta książka go zaciekawiła. A potem wciągnęły też go te przygody, w których nie było komputera, co mnie szczególnie ucieszyło. Przejście do tajemniczego zamku, "wpadnięcie" do książki, wejście do obrazu, wszystko to bardzo mu się podobało. Niezwykle ciepła książka, fajna dla całej rodziny. Polecam.
**
cytaty:
Kiedy nie mamy złych myśli, to mamy wtedy dobry humor.
**
-Jeszcze raz włączysz Minionki, to zobaczysz co się z tobą stanie! - Piotr miał dosyć oglądania tych super fajnych filmów o żółtych, śmiesznych ludkach, a ja oglądałem po kilka razy te same części i nie znudziły mi się. Właśnie włączyłem po raz piąty pierwszą część filmu o Minionkach.
-A co? Co niby ma się ze mną stać?
-Sam zamienisz się w Minionka! - odkrzyknął Piotr wychodząc z salonu do naszego pokoju.
Wiedziałem, że to głupoty, że nikt nie może zamienić się w bohatera filmu, który akurat ogląda, ale dla pewności zerknąłem w lustro i zamarłem z przerażenia, bo byłem żółty na twarzy! I wyglądałem jak...Minionek.
-Mówiłem, że tak będzie! - usłyszałem znowu nad głową głos Piotrka.
-I co teraz?