Każdy marzył kiedyś o tym, aby jego urodziny trwały bez końca. Wszyscy są wtedy mili, a niektórzy zaczynają mówić - jak kot Ferdynand, wielki przyjaciel Feliksa. To Feliks jest tym szczęśliwcem, bo Jego szóste urodziny to kalejdoskop niezwykłych zdarzeń ze świata Baśni i Rzeczywistości. Jestem pewna, że we śnie uda Wam się wyruszyć z małym chłopcem do Miasta bez Ulic, aby odnaleźć sens magicznego czasu. Bo można być Tu i Tam. Zapraszam Was kochani na najdłuższe urodziny świata...