Załamanie się ataku pod bramą zamkową, jak również śmierć ich odważnego do szaleństwa dowódcy sprawiły, że żołnierze i oficerowie załamali się i uciekli w popłochu, aby jak najszybciej dostać się do łodzi i odpłynąć do Hainburga: „Widząc to wszystko, jego żołnierzy ogarnął wielki strach i wycofali się, jak podkomendni, którzy stracili swojego dowódcę. Kiedy Węgrzy dostrzegli to, wyszli z Pressburga i zabili stu lub stu dwudziestu tych, którzy niezbyt szybko uciekali, i zabrali martwe ciało owego hrabiego, które jego ludzie porzucili”. Część oddziału usiłowała przedostać się na drugi brzeg przez most pontonowy. Węgrzy, którzy zanieśli ciało hrabiego do zamku: „Rozebrali go z koszuli, a spodnie jego szydersko przymierzali, i wszyscy naśmiewali się z niego. Kiedy w końcu [wszyscy] ludzie [już go] obejrzeli, trupa wzięto do zamku, gdzie połączono ciało z głową”...