Powrót na Camden Roe

Agnieszka Martyka
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 7 ocen kanapowiczów
Powrót na Camden Roe
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 7 ocen kanapowiczów

Opis

Co zrobisz, gdy przeszłość niespodziewanie zapuka do twych drzwi?

Pierwsze lata po ślubie, kiedy Anka i Connor Hanniganowie wrócili do domu na Camden Roe, przypominały sceny z najpiękniejszego romansu. Jednak bezowocne starania o upragnione dziecko doprowadziły do pierwszego poważnego kryzysu w ich małżeństwie.

Negatywne emocje pomiędzy małżonkami sięgają zenitu, gdy do drzwi Connora niespodziewanie puka jego była żona, Leanne. I to nie sama. Okazuje się, że kobieta pilnie potrzebuje opieki dla swojej niespełna pięcioletniej córeczki. Connor nie chce prowokować kolejnego konfliktu i zdecydowanie odmawia spełnienia prośby Leanne. Anka przekonuje go jednak, by zmienił zdanie. Żadne z nich nie podejrzewa, jak na ich życie wpłynie pojawienie się w ich domu uroczej i rezolutnej dziewczynki o imieniu Lily…

Wydanie 1 - Wyd. Novae Res
Data wydania: 2024-10-08
ISBN: 978-83-8373-270-1, 9788383732701
Wydawnictwo: Novae Res
Stron: 262
dodana przez: NovaeRes

Autor

Agnieszka Martyka Agnieszka Martyka Na co dzień pracuję w korporacji, dzięki znajomości czterech języków obcych. Przez półtora roku mieszkałam w Irlandii Północnej. Mam wspaniałego męża i cudownego syna, a niemal jak członka rodziny traktuję naszego przemiłego psiaka. Chęć pisania był...

Pozostałe książki:

Zacząć od nowa na Camden Roe 13 Powrót na Camden Roe
Wszystkie książki Agnieszka Martyka

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Matką być... moje jedyne marzenie

5.11.2024

Od przeszłości nie ma ucieczki. Prędzej czy później i tak nas dogoni. O tym właśnie przekonują się bohaterowie powieści Agnieszki Martyki pt. „Powrót na Camden Roe”, będącej kontynuacją dylogii „Camden Roe”. Na szczęście, aby móc w pełni relaksować się tą wspaniałą historią, nie trzeba znać fabuły pierwszej części. @Obrazek Tutaj autorka skupi... Recenzja książki Powrót na Camden Roe

Bardzo dobra książka

16.10.2024

Witam Czytelników NaKanapie Chciałabym zrecenzować Wam świetną książkę autorki Agnieszki Martyka. To mało znana autorka. Przynajmniej ja do niedawna o niej nie słyszałam. Debiutowała w tamtym roku książką Zacząc od nowa na Camden Roe trzynaście. Czytałam te książkę i oceniam ją dobrze. Był to udany debiut. Dlatego z wielką ciekawością czekałam na ... Recenzja książki Powrót na Camden Roe

KA
@karogrzywka
× 1

Opinia, książka Powrót na Camden Roe

31.10.2024

Czytam dużo obyczajówek. Lubię taki styl powieści. Ma być życiowo, napisane przystępnym, dość lekkim językiem, zaiwerające kilka wątków pobocznych, obok głównego. Trochę jak w serialu. Czytając Powrót na Camden Roe znalazłam wszystkie te czynniki. Miałam też okazję jakiś czas temu czytać Zacząc od nowa na Camden Roe 13, które jest pierwszą częścią... Recenzja książki Powrót na Camden Roe

JU
@julisiatosik
× 1

Recenzja

29.10.2024

💙Recenzja💙 Premiera 08.10.2024 r. „Powrót na Camden Roe” – Agnieszka Martyka Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_novaeres Ponownie spotkanie bohaterów z Camden Roe. Tym razem poznamy ich dalsze losy jako małżeństwa. Jak poradzą sobie z nową rzeczywistością ? A co się stanie, gdy do drzwi zapuka przeszłość ? To jest jedna z niewielu książek w ... Recenzja książki Powrót na Camden Roe

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@mamazonakobieta
2024-11-10
8 /10
Przeczytane

Przeszli nie mało, jednak ich historia zakończyła się szczęśliwie. Byli razem, wzięli ślub, a przeszłość zniknęła na zawsze. Przynajmniej tak miało być i było przez pierwsze lata. Anka i Connor Hanniganowie wrócili do domu na Camden Roe, kochali się i wspólnie układali sobie życie. Jednak w pewnym momencie zapragnęli mieć dziecko i tu pojawiły się problemy. Pomimo starań nie udawało się, a w ich doskonałe małżeństwo zaczął wkraczać kryzys. Już nie jest tak cudownie, jak na wcześniej, już nie jest tak wspaniale, jak zaraz po ślubie.
Kiedy już mają wszystkiego dość i nie wiedzą co robić dalej, do ich drzwi puka była żona Connora. Leanne nie jest sama, a ze swoją prawie pięcioletnią córeczką. Na dodatek prosi mężczyznę o opiekę nad nią, bo jej sytuacja sprawia, że tego potrzebuje. Connor nie zamierza się zgadzać, nie chce kolejnych konfliktów z Anką, dlatego odmawia. Jednak jego obecna żona ma na ten temat inne zdanie i przekonuje go, aby zgodził się zaopiekować dzieckiem. Jak to wpłynie na ich codzienność? Jak wiele zmieni się, gdy pojawi się Lily? Jak potoczą się dalsze losy Anki i Connora.

Dla mnie pierwszy tom był pozycją lżejszą, taką na leniwy wieczór i dokładnie takie same odczucia mam odnośnie do tomu drugiego. Książka ma trochę ponad 250 stron, czyta się ją szybko, a więc spokojnie można było ją przeczytać naraz (przynajmniej ja nie miałam z tym problemu). Akcja ani nie bardzo szybka, ani niewolna czy nużąca.
Historia w książce mnie się podobała. U...

× 1 | link |
AN
@aniarasonka
2024-10-13
9 /10
Przeczytane

Wspaniała książka! Zaskoczyła mnie wszystkim: zwrotem akcji, powrotami, które są w tytule (bo jest więcej niż jeden powrót), nowymi postaciami, wyjasnieniami sytuacji z pierwszej części.
Najbardziej podobały mi się równorzędnie dwa wątki: wątek Lily, małej dziewczynki, która pojawia się w życiu małżeństwa Anny i Connora Hanniganów, i wątek zdrady matki Connora.
Uważam, ze autorka zrobiła ogromny postęp względem pierwszej części książki, którą także miałam okazję czytać, i która też mi się bardzo, bardzo podobała. Ale dwójka jest o niebo lepsza.
Świetnie sportretowana jest przemiana Leanne, która się zmienia ze zdradzającej żony, w opiekuńcza matkę. Doskonale tez jest przedstawione dziecko. Język którym posługuje się ta dziewczynka, jej powiedzonka, są po prostu the best. Na pewno ją pokochacie.
Bardzo też podoba mi się to, że autorka zdecydowała się przedstawić postać Connora, głównego męskiego bohatera, szerzej i ciekawiej niż zrobiła to w części pierwszej. Tutaj Connor nareszcie pokazuje swoje pazury i pokazuje swoje inne, mniej znane oblicze.
Na plus poczytuję też dokończenie wątku Alicji, który w pierwszej części pozostał jakby niedomknięty.
Nie chcę od razu napisać Wam o czym i o jakich emocjach jest ta książka.
Powiem tylko tyle, że o emocjach trudnych, często spotykanych w obecnym świecie. Porusza tematy bardzo intymne, często bolesne, ale dotyczące tak na prawdę wielu z nas.
Mnie się ogromnie podobała. Ja już jestem wielką fanką au...

× 1 | link |
KA
@kasikboczek
2024-10-23
8 /10
Przeczytane

Książka jest świetna. Bardzo lubię czytać książki, w których są bohaterowie dziecięcy. Tutaj mamy małą Lily Kay Brady. Portret dziewczynki jest bardzo dobrze wykreowany. Nie wiem czy autorka ma dzieci czy nie, ale jeśli nie ma, to zna ich psychikę. Stworzyła bardzo dobre teksty dla Lily. Momentami się bardzo uśmiałam- tekst "uwielbiuję żelki" zostaną mi w głowie chyba już na zawsze. Tak samo "ożenieni". Podoba mi się pomysł powrotów. Leanne, Derek, poniekąd Dagmara- super to zostało wymyślone. Według mnie ta książka jest dużo mniej o Ance, niż poprzednia. Ta jest bardziej o rodzinie. Też powiedziałabym, że o bardziej poważnych sprawach, jak problemy z zajściem w ciążę, choroby, śmierć itp. Więcej jest w tej części opisów uczuć, emocji bohaterów. To jest widoczne. Jesli miałabym coś zarzucić to może tylko, że jak dla mnie za mało było wątku Alicji. Chyba można bylo jakoś więcej miejsca poświęcić naprawie relacji pomiędzy mamą i córką. Chociaż może się czepiam. Książka jest fajna i chcę ją polecić każdemu. Przeczytajcie, nie zanudzicie się a na pewno w wielu momentach się wzruszycie.

| link |
@sylwiacegiela
2024-11-05
10 /10
Przeczytane
JU
@julisiatosik
2024-10-31
8 /10
Przeczytane
@paulinagraszka5
2024-10-29
7 /10
KA
@karogrzywka
2024-10-16
9 /10

Cytaty z książki

– Pierwszy raz od sześciu lat nie wiem, czego chcę, Daga. Czuję się jak wtedy, kiedy zostawiałam Polskę i leciałam do Belfastu, w nieznane. Teraz przyszłość też wydaje mi się nieznośnie nieznana. – Anka z trudem pohamowała cisnące się do oczu łzy.
Mary wtrąciła się zdecydowanym tonem:
– Jak ty to sobie wyobrażasz? Mam zabronić jedynemu synowi odwiedzić mnie i ojca, żeby potajemnie zajmować się córką jego byłej żony? Co mam wymyślić? Że nas nie ma w domu,
że wyjeżdżamy na urlop, w podróż służbową? Mam kłamać?
– Do tej pory nie mówiłaś mu prawdy, więc chyba dodatkowe kilka tygodni nie zrobią ci różnicy. – Leanne od razu pożałowała tych słów, ale było już za późno, by je cofnąć.
– Posłuchaj, Leanne – podeszła teraz bliżej i stanęła z byłą synową twarzą w twarz – nie będę
cię przepytywać, skoro nie chcesz mówić. Zatrzymałam się tu dzisiaj, bo intuicja
podpowiedziała mi, że powinnam to zrobić. Teraz wiem dlaczego.
Mówiąc to, otworzyła swoją elegancką, czarną torebkę i wyjęła portfel. Podała Leanne mały
kartonik.
– To jest moja wizytówka, a na niej mój numer telefonu, bo zakładam, że już go nie masz.
Jeśli kiedyś będziesz potrzebowała pomocy, zadzwoń.
Pani Hannigan trzymała wyciągniętą dłoń, podczas gdy Leanne drżącą ręką sięgnęła po
wizytówkę.
– Dziękuję – powiedziała cicho. – Wezmę ją, chociaż w zasadzie nie wiem po co… Czemu to
robisz, Mary? – musiała zadać kobiecie to pytanie.
– Bo tak postępują porządni ludzie – odpowiedziała tamta bez cienia wątpliwości w głosie.
– Po prostu zadzwoń, jeśli będziesz gotowa przyjąć pomoc. Do widzenia.
Mary odeszła, zostawiając rozedrganą młodą kobiet
Od teraz wszystko będzie inaczej – myślała Anka rankiem, leżąc obok ukochanego,
zatopionego w błogim, mocnym śnie. Będziemy razem, kochany, ty i ja. Nasza rodzina.
Może wcale nie potrzebujemy nikogo więcej
– Zobaczymy – odparła Daga. – Wiesz, z moją nauczycielską pensją nie mogę sobie pozwolić
na takie ciągłe latanie po świecie. Nie jestem majętną żoną przystojnego pisarza.
 Mówiąc to, zawadiacko pokazała Ance język.
Po drugiej stronie komputera przyjaciółka odwdzięczyła się tym samym.
– Małpa! – zachichotała. – Ja też pracuję, nie jestem utrzymanką.
Dodaj cytat