Jeżeli myślisz, że w świecie literatury nie ma nic nowego, że wszystko to pewien schemat etc. to wiesz co? Z jednej strony masz rację, ale na szczęście jest ta druga strona, która pokazuje, że raz na jakiś czas wychodzi coś takiego, jak „Pokrzywa i kość”. Nie jestem osobą, która przeczytała wszystkie książki, ale w niektórych widzę coś podobnego (całe szczęście, że zabójca inny) W tej książce mamy fantastykę, mamy czarownice, magię, ale klimat jest nieziemski, mroczny, specyficzny. Od pierwszej strony moją uwagę przykuł pies z kości i od razu wyjaśnię, że ten pies żyje, ale o tym to wy już sami dowiecie się.
Nie jestem fanką streszczania lub wklejania opisów książki, więc z całego serca zapraszam np. na stronę wydawnictwa SQN i zapoznać się opisem. Ja lubię odkrywać nieznane (według mnie lepsza frajda), lecz rozumie, że każdy z was ma swoją „lepszą” metodę.
Wracając o książki mam pytanie, Ile jesteś w stanie poświęcić dla rodziny? Siostry? Widząc krzywdę, jaka się dzieje pogodzisz się, czy zrobisz coś, żeby ratować ją od nieuniknionego? Pewnie ktoś z was powie „co za pytanie oczywiście, że podejmę się ratowania”, lecz różnie bywa. Nie ukrywam trochę z początku wolno mi szło w tej całej akcji, ale uwieźcie warto być wytrwałym, bo później będzie i zabawnie, i strasznie, ale i jakoś tak dziwnie, a to za sprawą rzeczy, osób, jakie spotka nasza bohaterka. Właśnie nie napisałam, kogo poznacie tym razem, a więc przedstawiam wam Marra, która jako nieśmiała, przeciętna wychowanka klasztoru postanawia iść na ratunek, własnym siostrom. Pytanie, czy warto i czy to wszystko uda się zrealizować, bo przecież, kim ona jest, żeby iść „z motyką na słońce” ani nie jest ładna, ani mądra taka przeciętna.
Bajka według mnie taki „mroczny Disney”, ale jakże życiowy. Wesoła kompania jej się po drodze trafiła, a mowa m. in. o grobowej wiedźmie, mój ulubieniec, czyli były rycerz, fantastyczna kura opętana przez demona oraz dziwna wróżka chrzestna. Mają zadanie, które będzie wymagało wiele sprytu, wyrzeczeń może cierpień.
Wydawnictwo ma fantastycznych pisarzy, u których nie można się nudzić i jak wcześniej wspomniałam jeszcze czegoś takiego nie było. Jak skończyłam, to pierwsze, o czym pomyślałam to, to że chciałabym, żebym jeszcze spotkała się z tymi bohaterami.
Polecam całym sercem.