"Ilu ludzi w życiu widziałeś? Na ilu zwróciłeś uwagę? Na ilu zdjęciach obcych ludzi jesteś?
I jakie to ma w ogóle znaczenie?"
Naprawdę trudno uwierzyć, że "Podłość" Olgi Mildyn to literacki debiut, mamy tu bowiem przed sobą wielowątkową, gorzką powieść o wszelkich słabościach trawiących nasze społeczeństwo. Autorka przykłada do naszej szarej codzienności lustro, w którym odbijają się powszednie udręki i bolączki, a twarze, które przesuwają się po szklanej tafli mają wyraz chciwości, rozpaczy, łajdactwa, niegodziwości, wreszcie zbrodni.
Przede wszystkim jest to historia dwóch kobiet- dziennikarki i policjantki - próbujących rozwiązać sprawę tajemniczej śmierci całej rodziny - ojciec ginie z dziećmi w wypadku samochodowym, podczas gdy matka zamordowana zostaje we własnym łóżku.
Motyw kryminalny jest tu punktem wyjścia ale "Podłość" zdecydowanie nie jest tylko powieścią sensacyjną, to raczej swoisty dramat z elementami reportażu, trzymający w napięciu niczym najmroczniejszy thriller.
Mocny, duszny, rozbrajająco cierpki portret ludzkiej kondycji, bezlitośnie dzielący świat na przegranych i tych, którzy wiecznie dominują. Bez skrupułów, bez wyrzutów sumienia, żywiąc się niemocą tych pierwszych.
Świąt Olgi Mildyn to złe miejsce, w którym próżno szukać sprawiedliwości czy zrozumienia, na każdym kroku czyha natomiast poniżenie i tytułowa pod...