Najlepsze historie z życia zawsze opowiada się po trochu, po kawałku. Ktoś coś zapamiętał i z tej pamięci rodzą się najpiękniejsze opowieści. Zupełnie tak, jakby siąść z przyjacielem i zacząć rozmowę...
nie wiem, co napisać... są to wspomnienia po latach o wszystkim i niczym i o każdym, kto wtedy żył ale czy mają głębię? czy ta powieść ma coś, dzięki czemu zapamiętasz ją na dłużej? Czy znajdziesz ...
Książka "Po trochu" to tak właściwie jakby rodzaj dziennika, pamiętnika, w którym autorka opowiada nam o wszystkim i o niczym jednocześnie... Rozpoczyna książkę wierszowane motto, monolog zmarłej dus...
Pisać, wcielając się w rolę bohatera/narratora/dziecka, nie jest łatwo, jak to okazuje się dzięki konfrontacji „Po trochu” z takimi powieściami jak choćby: „Zabić drozda”, „Ocean na końcu drogi”, „Pr...