W Angel Sands, niewielkim nadmorskim kurorcie, czas płynie powoli, odmierzany miarowym szumem fal. Pomiędzy domkami do wynajęcia, willami i kafejkami mieści się również prowadzony przez rodzinę Baxterów, a właściwie przez „dziewczyny Baxterów”, pensjonat. Z jego okien roztacza się malowniczy widok na zatokę oraz usianą kamykami linię brzegową.
Zorganizowane w specyficzny, dość niekonwencjonalny sposób życie rodziny biegnie własnymi torami aż do dnia, w którym niespełniona w roli gospodyni pani Baxter postanawia na jakiś czas opuścić Angel Sands i raz jeszcze przemyśleć swoje życie. Jej obowiązki obejmuje najstarsza córka, Genevieve. Samodzielne prowadzenie rodzinnego interesu byłoby samo w sobie zadaniem dość trudnym, ale kłopoty lubią się mnożyć. Gdy żona znika na horyzoncie, wokół pana Baxtera pojawia się wianuszek zainteresowanych nim pań. Jeszcze nie tak dawno mąż i ojciec, słomiany wdowiec staje się nagle łakomym matrymonialnym kąskiem, co w znaczącej mierze absorbuje jego uwagę. Tata Dean, który poza małżonką nie widzi świata, poświęca ogromną ilość energii na to, by wywinąć się ze szponów atakujących z każdej strony rozwódek i wdów.
Zorganizowane w specyficzny, dość niekonwencjonalny sposób życie rodziny biegnie własnymi torami aż do dnia, w którym niespełniona w roli gospodyni pani Baxter postanawia na jakiś czas opuścić Angel Sands i raz jeszcze przemyśleć swoje życie. Jej obowiązki obejmuje najstarsza córka, Genevieve. Samodzielne prowadzenie rodzinnego interesu byłoby samo w sobie zadaniem dość trudnym, ale kłopoty lubią się mnożyć. Gdy żona znika na horyzoncie, wokół pana Baxtera pojawia się wianuszek zainteresowanych nim pań. Jeszcze nie tak dawno mąż i ojciec, słomiany wdowiec staje się nagle łakomym matrymonialnym kąskiem, co w znaczącej mierze absorbuje jego uwagę. Tata Dean, który poza małżonką nie widzi świata, poświęca ogromną ilość energii na to, by wywinąć się ze szponów atakujących z każdej strony rozwódek i wdów.