Dawno, dawno temu w Górach Świętokrzyskich czczono słowiańskich bogów otwarcie. Gdy rozoczęła się chrystianizacja, zostały podnóża gór allbo inne niż Łysiec szczyty. Bo tam w XII wieku budowano benedyktyński klasztor.
Nawojka (Ryjówka, Soita) po śmierci matki wychowywała się pod okiem swojej babki - tutejszej kapłanki i znachorki. Jej brat, Sieciech, był chrześcijaninem i chciał wydać ją za mąż. A babka, zanim umrze, musiała przekazać jej pewną informację o tajemnym, magicznym miejscu dostępnym tylko kapłankom (strażniczkom).
Młoda kobieta, która chciałaby kochać i być kochaną nie miała takiej możliwości. Ktoś zadecydował o jej losie dawno temu. Bogini ją wybrała na kolejną inkarnację. Miała do wykonania zadanie. Nie liczyło się to, czego ona chce. Często była samotna, bo ludzie z wioski albo przyjmowali chrzest, albo po prostu odwracali od niej. A ona musiała zawalczyć o to, w co wierzyła. Była też ciekawa obcego boga, dlatego wypytywała o niego brata. Gdy nadszedł czas, okazało się, że w okolicy żyje wiele czarownic. Łysica stała się ich "miejscem". Pojawiła się też Wasilina oraz ... rozbójnicy.
...
Trochę legendy. Trochę baśni. Trochę historii.
Barwny język. Słowiańska mitologia. Rytuały i obrzędy. Zielarstwo. Amulety. Czary. Magia. Tajemnice. Wróżby i przepowiednie. Wizje i sny. Trudy wiejskiego życia i mozolnej pracy, której plony w znacznej części trzeba było oddać jako daninę. Ludzki...