Feliks W. Kres ponownie mnie zachwyca! Za każdym razem, sięgając po kolejny tom „Księgi Całości”, myślę, że nic już mnie nie zaskoczy, po czym zauroczony historią, siedzę i czytam, bo oderwać się nie mogę. Tym razem poznajemy historię byłej niewolnicy Ezeny, która została postawiona na czele największego majątku w Cesarstwie, co zakrawa na skandal. Dziewczyna będzie musiała zmierzyć się z wieloma wrogami, którzy chcą dobrać się do jej majątku, ale także z własną przeszłością. Do pomocy zaś będzie miała własne niewolnice i rycerza, który nie chce jej służyć.
Powieść tę czyta się z wielką przyjemnością. Kres ponownie błysnął swoim kunsztem literackim i z każdym kolejnym tomem rozumiem, dlaczego ta seria uznawana jest za jedno z lepszych polskich fantasy. Tym razem w genialny sposób połączył subtelne pałacowe intrygi z cesarskim wojskiem, które do najkulturalniejszych nie należy.
Należy jednak pamiętać, że jest to pierwsza część „Pani Dobrego Znaku”, dlatego akcja toczy się dosyć leniwie, by przyspieszyć zapewne w drugiej powieści. Jednakże, nie sposób nudzić się przy tej książce, nawet pomimo mniejszej ilości akcji. Każdy znajdzie tu coś dla siebie i będzie zadowolony z lektury. Zdaję mi się, że może być to jedna z moich ulubionych części tej serii.
Więcej recenzji znajdziecie na Instagramie @chomiczkowe.recenzje