\"Grudzień 1942. Kończy się najczarniejszy dla Aliantów rok wojny. Na morzu i na lądzie Niemcy idą od zwycięstwa do zwycięstwa. Okupowana Francja. Do portu w Bordeaux wdzierają się angielscy komandosi na składanych brezentowych kajakach. Zadanie - zatopić jak najwięcej hitlerowskich statków, zakłócić pracę portu i dostawy strategicznych surowców. Dwuosobowe \"łupinki\", wiosła, żelazna wola i wytrwałość przeciwko zimowej pogodzie i nowoczesnym okrętom. Ale sytuacja aliantów w roku 1942 usprawiedliwiała wysyłanie żołnierzy nawet na pewną śmierć. Tylko dwóch z nich przeżyło akcję i powrót przez Francję i Hiszpanię do Anglii. Reszta zginęła lub została rozstrzelana przez Niemców. Na pamiątkę akcji w Imperial War Museum w Londynie do dziś zachowany został jeden z komandoskich kajaków.\"