Książka dla tych, którzy potrafią śmiać się z dziwnych zbiegów okoliczności, nie mają nic przeciw przerysowanej postać głównej bohaterki i nawet jeśli ma coś zabarwienie kryminału odbierze z przymrużeniem oka, bo ostatecznie ma do czynienia z komedią.
Jeśli ktoś serio i wielkimi wymaganiami podchodzi do tego typu literatury i zarzuca płytkość, brak sensowności to uważam, że czyta taką książkę tylko by się upewnić, że to było daremne, a że straciło się przy tym czas trzeba obsmarować treść, autora, wydawcę.
Osobiście lubię mocne kryminały, thrillery, wśród ulubionych autorów mam na półce choćby Chattama z drastycznymi i szczegółowymi opisami, ale i w takich książkach, jak seria o Stefani, odnajduję się w pewnych momentach, żeby "poluzować" emocje.
Pamiętam jeszcze serial "Na wariackich papierach" oraz serie "Zabójcza broń", którą serwowałam sobie juz niezliczoną ilość razu, ale tak samo jak podczas czytania na odbiór tego typu filmów przychodzi odpowiedni moment, dla odprężenia, gdy nie mamy ochoty analizować każdego kroku bohatera, jego sposobu bycia czy wypowiadania się, czy postępuje w danej chwili logicznie czy nie. Swoją drogą czy aby aż tak przemyślanie może zachować się ktoś znienacka zaatakowany? Przecież mimo rozważnego podchodzenia do życia zdarza nam się z premedytacją wybrać najciemniejszą drogę powrotną do domu i jest to tak samo mądre jak pójście naszej bohaterki zrobić "wywiad" w sprawie bez planu i umiejętności postępowania w chwili zagroże...