Główne siły niemieckie, prące w kierunku Łopuszna, nadeszły od południa, czyli ze zdobytego 18 grudnia Małogoszcza, i południowego wschodu, tj. z opanowanego tego samego dnia Krasocina. Dotychczasowe powodzenia dodawały Germanom pewności siebie. W bojach krasocińskich jeden tylko 6 regiment piechoty landwery wziął w niewolę blisko 1 000 Moskali, a pośród nich dowódcę 186 asłanduskiego pułku piechoty. Na dzień 30 grudnia 1914 roku zaplanowano decydujące natarcie na pozycje rosyjskiej 47 dywizji piechoty, ciągnące się wokół Łopuszna i wzdłuż szosy łączącej tę osadę z Małogoszczem. 18 brygada piechoty landwery otrzymała zadanie zwinięcia carskiej obrony wzdłuż wspomnianej drogi, lecz jej natarcie – wyprowadzone z miejscowości Gnieździska – utknęło w okolicach wsi Michala Góra, gdzie idący w przedzie 46 regiment infanterii landwery, złożony głównie z Wielkopolan, postradał w sumie 370 żołnierzy na czele z rannym podpułkownikiem Langenthalem. Lepiej powiodło się zrazu siłom uderzającym na Łopuszno z kierunku Krasocina...