Dawid Archer rodzi się w absolutnej ciszy, nie wydając z siebie ani jednego dźwięku. Na nic zdają się zabiegi lekarzy i modlitwy zrozpaczonej matki. Chłopiec nie płacze i nigdy się nie odzywa, jednak z każdym dniem staje się coraz bardziej oczywiste, że milczy dlatego, że pragnie słuchać. Któregoś dnia do jego uszu dobiega z oddali dźwięk, za którym Dawid Archer postanawia podążyć. Dokąd zaprowadzi go pragnienie odnalezienia melodii idealnej?