Najpierw pisał piosenki, które wzruszały, potem utwory trudniejsze, skomplikowane, rozbuzowane, czasem dość elektryczne, które jednak nikogo nie pozostawiały obojętnym. Siła jego muzyki, jego głosu, potęga aranżacji, którą tworzył w połączeniu ze wspaniałą polską poezją – porusza do dziś. Mam nadzieję, że pamięć po Niemenie i jego twórczości nie zblednie jak bledną stare fotografie. Mam nadzieję, że jego twarz, sylwetka i jego muzyka pozostaną w pamięci kolejnych pokoleń. Temu ma służyć moja opowieść.