Opinia na temat książki Niebieski ogród

Pewnego dnia umiera najstarszy mieszkaniec miasta. Tubylcy mówili o nim, że jest dzikusem, nie nadającym się do życia w cywilizacji, siał postrach wśród młodzieży a ci nieżyczliwi mówili o nim "Trupielec".

Tak na prawdę nazywał się Feliks Starzecki a historia jego życia niestety nie jest kolorowa. Gdy tylko ludzie poznają życiorys Feliksa i Doroty, zupełnie zmienią do niego nastawienie i nabiorą szacunku, choć szkoda, że dopiero pośmiertnie.

Śledztwo w sprawie śmierci i dalszych losów majątku Starzeckiego odkrywa mnóstwo ciekawych informacji o mężczyźnie. Okazuje się, że zapuszczony duży dom przeżył wiele wraz ze swoim właścicielem. Był świadkiem pięknej ale i smutnej, niespełnionej miłości, a działo się to niecałe sto lat temu!

Miłość Feliksa i Doroty choć prawdziwa i silna nie była w stanie przetrwać trudów, jakie spotkała na swojej drodze. Mam ochotę wyć i krzyczeć z bezsilności na myśl o tym co ich spotkało. DLACZEGO???? 😭 DLACZEGO SPOTKAŁO TO WŁAŚNIE ICH????
*******
Nie mogę, choć bardzo bym chciała, zdradzić wam więcej informacji o książce. Sama byłabym zła, gdyby ktoś zaspojlerował mi powieść, którą miałam ochotę przeczytać. Jednak ta historia jest tak piękna... Tak smutna i zapadająca w pamięć, że mam ochotę każdemu o niej opowiedzieć. Przeczytałam ją w jeden dzień, bardzo przeżywając każdą kolejną przeczytaną stronę.
Uwielbiam książki Joanny Tekieli, miałam ogromną przyjemność spotkać się z nią na targach książki w Warszawie. Jako pierwsza podeszłam do autorki i otrzymałam od niej piękną pszczółkę, którą wszędzie przy sobie noszę ❤️🐝.
Ah, znowu się rozgadałam o tym, o czym nie trzeba.... Słuchajcie, bez żartów. Przeczytajcie tę książkę! Błagam! Jest cudowna. Jeśli lubicie czytać o miłości to naprawdę musicie mieć ją w swojej biblioteczce. Zaufajcie mi, to jest powieść, której potrzebujecie.
Dziękuję za Niebieski ogród @joannatekieli. Dziękuję za tą piękną przygodę o której nigdy nie zapomnę.