Młodzi pisarze – i, co istotne, liczne pisarki – zmagają się w tym tomie z pytaniem o Polskę. Ryzykowny to pomysł, bo młode pokolenie od lat wzywane jest do wypisania się poza narodową klamrę. A jednak rzecz jest udana, i to bardzo. Powstały opowiadania czasem zabawne, często ironiczne, podszyte sarkazmem, ale często też poważne, liryczne, poruszające. To nie jest żadna powtórka z koturnowego patriotyzmu. Nie ma tu zadęcia, bohaterszczyzny, cierpiętnictwa ani egzaltacji. Ale nie ma też taniej satyry na patriotyzm, głupiej kpiny. To „meta-Polak” zostaje tu wyśmiany, bo przed uwikłaniem nie ma ucieczki. Każde opowiadanie po swojemu proponuje namysł nad tym, co to właściwie znaczy być stąd. Co to znaczy wyjechać i tęsknić. Albo nie tęsknić. Nienawidzić tego, co tutaj, a jednak nie móc wyjechać. Powraca też pytanie o polską normę. Co to znaczy być innym lub inną – odmieńcem – w kraju, który tak ceni „normalność” i tak jej pilnuje. Pytanie o Polskę to także pytanie o płeć – o nasze narodowe style odgrywania męskości i kobiecości. I jeszcze jeden ważny wątek: kwestia ciągłości, a może i nieciągłości pokoleń, czyli pytanie o starość i młodość po polsku. Z pytania o patriotyzm powstał zaskakująco mocny zbiór współczesnej realistycznej prozy.