Philip Nore bliski jest zakończenia kariery dżokeja. A George Millace zakończył właśnie karierę fotografa. Na drzewie... Jego zdjęcia z wyścigów konnych, zwłaszcza te rejestrujące niepowodzenia dżokejów, dopiekły niejednemu. I może nie przypadkiem jego samochód uderzył w drzewo. Zwłaszcza gdy Philip trafia w materiałach z archiwum Millace'a na szokujące zdjęcia i listy - dowody ciemnych interesów w "końskim światku" i prób szantażu. George przycisnął o jedna ofiarę za dużo. Nadepnął na coś, co wydawało mu się robakiem, a okazało się kobrą...