RECENZJA „#nażyć się” Marta Iwanowska-Polkowska.
Idealna książka dla osoby takiej jak ja.
Lubię usiąść na kanapie z kubkiem kawy i dobrą przyjaciółką i pośmiać się. Porozmawiać o wszystkim i o niczym. Otworzyć się i uzewnętrznić.
Ta książka taka jest. Otwierasz ją i uśmiech sam błąka Ci się na twarzy.
Dlaczego?
Bo najpierw Cię lekko „zniszczy”. Pokaże, że wcale nie jesteś taka jak Ci się wydaje.
Potem uświadomi Ci, że wartość to pojęcie względne i, że… warto pamiętać o tym, żeby żyć. #nażyć się, to książka, dzięki której można otworzyć oczy i żyć tu i teraz. Nie bez powodu powtarzam to słowo. ŻYĆ. - Piszę to z przymrużeniem oka. Warto po nią sięgnąć, by się przekonać dlaczego tak a nie inaczej.
Autorka w lekki sposób pokazuje nam to, co ją spotkało oraz jej otoczenie.
Od kilku lat wyznaję zasadę, że czas płynie, a ja CHCĘ ŻYĆ TERAZ I TU!
Co dotychczas zrobił*ś dla siebie? Ale pytam poważnie. Tak na 100% tylko i wyłącznie dla siebie? Czy uważasz, że gdybyś dzisiaj umarł* i stanął sam przed sobą to powiedział*byś „Tak! Żył*m na 100%!”? Nie mówię tutaj o tym, żeby wybierać wyjazd za granicę samotnie czy siedzenie z dziećmi w domu - bo nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, że można #nażyć się tu i teraz. Czy jesteś samotnikiem, czy spędzasz czas ciągle z kimś, czy masz masę obowiązków czy szukasz swojego miejsca na ziemi.
Żyj.
P...