“Nikt nie rozumiał, dlaczego w rodzinie ludzi prostych niczym trzcina wyrósł ktoś tak pokrzywiony. Jego ojciec i bracia byli czarnowłosi, krępi, zdecydowani i zuchwali, on zaś chudy, blady, wiotki i apatyczny tudzież jasnowłosy jak jego matka.”
„Wpakowałeś się w coś złego i zbyt dużego dla ciebie, bracie, ale cię przez to przeprowadzimy”. Gdyby tylko było to takie proste… Teraz droga to wszystko, co ma. Nie powinien był otwierać tego pu...