Powieść to kontynuacja "Następnym razem", w której czytelnik poznaje dalsze losy bohaterów.
Olga po odejściu Michała bardzo cierpi i nie może pogodzić się ze stratą, postanawia więc porzucić swoje dawne życie i spróbować czegoś całkiem nowego. Zostawia bardzo zadłużony pensjonat w Bieszczadach i problemy z nim związane pod opieką przyjaciółki, ponieważ dochodzi do wniosku, że był tylko marzeniem zmarłego męża, a nie jej samej. Niespodziewanie wyrusza w podróż do odległej i egzotycznej Sri Lanki, gdzie trafia do tajemniczej lecznicy dla zwierząt - miejsca wyjątkowego, z którego wszędzie jednak jest daleko. Kobieta poznaje wielu nowych ludzi, w tym mnichów, a być może nawet się zakochuje.
Bohaterka nie tylko wyrusza w podróż na drugi koniec świata, ale przede wszystkim w głąb siebie. Pomimo tego, że wydaje jej się, że wszystko straciła i nie zazna już szczęścia, może gdzieś tam czeka na Olgę jeszcze lepsze jutro?
Książka miała być opisem dalszych losów bohaterki, ale nadmiar wątków pobocznych przykrywa ten najważniejszy. Wiele sytuacji i wydarzeń jest
niedokończonych, nieopisanych dokładnie i brakowało mi głównej osi akcji.
Teraz, kiedy minęło trochę czasu od przeczytania książki, w mojej głowie nie pozostało wiele, mam ogólny obraz wydarzeń, ale nie jest w stanie napisać dużo - podobnie jak zaraz po przeczytaniu.
Chociaż pomysł na fabułę był dobry, to wykonanie nie do końca mnie przekonało. Historia ...