Kochanowskiego już jemu współcześni nazywali - nomen omen - "kochaniem wieku". Sam poeta zaświadcza, że to "miłość uczyła go wiersz składać słodki". Przed Janem z Czarnolasu różni autorzy próbowali rymować po polsku, lecz nie było w tym jeszcze poezji, to znaczy nieuchwytnego czaru słowa. Tomik "Muza" zawiera najpiękniejsze wiersze Jana Kochanowskiego. Są to zarazem pierwsze liryki napisane w naszej mowie ojczystej. "Sobie śpiewam a Muzom. Bo kto jest na ziemi, Co by serce ucieszyć chciał pieśniami memi?"