Jacek Napiórkowski „Krótki daremny bieg Tarzana" – Są to nie tylko opowiadania – są to też olśnienia i wglądy. Jak skierować te może niebezpieczne i niepojęte wglądy w bezpieczne łożysko literatury? Opowiadania Napiórkowskiego zapożyczyły (używa się też dziwoląga – zapośredniczyły) klimat z literatury s-f, a są realistyczne, opisują życie emigrantów (poszukiwaczy szczęścia) w Nowym Jorku, są psychologicznie umotywowane – jednak od czasu do czasu ześlizgują się w nadrealność, niezawiniony symbolizm, dziwność (a dziwność jest świętością). Umysł rozpoznaje w tym jakiś inny rodzaj przestrzeni i czasu, jakby Napiórkowski rzeczywiście dotarł do tego białego punktu, którego tak alchemicznie poszukiwali nadrealiści, gdzie wyobrażenia i sugerujące je słowa były zjednoczone u spodu, zespawane z wulkaniczną lawą języka – z posłowia Jarosława Markiewicza. [www.matras.pl]