Dziś o książce „Krawiec” autorstwa Magdaleny Szydeł.
Lubicie w kryminałach mocno zarysowane tło obyczajowe? Ja bardzo!
Dzięki Magdalenie Szydeł poznajemy Alicję Rucką, bardzo specyficzną osobę, nieustępliwą dziennikarkę, która pragnie odkryć prawdę o makabrycznej zbrodni starszej kobiety (gdyż to, co zobaczyła na miejscu zbrodni, przerażało poziomem okrucieństwa). Wraz z rozpoczęciem poszukiwań informacji o zamordowanej liczba pytań rośnie również szybko jak liczba osób skrywających tajemnice.
„Pęknięte miasta, spękane serca, popękane życie”.
Bardzo ciekawie skonstruowana fabuła, interesujące dziennikarskie śledztwo, ostry język głównej bohaterki i świetnie zarysowane tło obyczajowe (z mocno zarysowanymi problemami społecznymi, między innymi funkcjonowaniem społecznym osób starszych i homofobią) to największe atuty tego debiutu.
Mocny, wręcz makabryczny początek przykuwa uwagę czytelnika, a stopniowe odkrywanie tajemnic nie pozwala oderwać się od książki. Ta lektura to takie systematyczne układanie puzzli, dzięki którym wyłania się pełen obraz bohaterów. Każdy rozdział obudowuje postaci, każdy wyjaśnia coraz dokładniej motywację i intencje bohaterów, każdy pozwala na zaprzyjaźnienie się z nimi.
To książka o mroku przeszłości, bólu towarzyszącym życiu i stopniowym pogodzeniu się z nieuniknionym… ale również o pewnej dziennikarskiej misji, której celem je...