“- Co z tego, że ojciec? – napuszyła się nagle Wanda. – Ojciec to ruchome święto. Jak Wielkanoc. Nigdy nie wiadomo, kiedy się go spodziewać. – Przerwała, żeby złapać oddech. – Matka to co innego. Matka to Boże Narodzenie. Zawsze pewna, zawsze w tym samym miejscu.”
Dziennikarka Alicja Rucka zbliża się do czterdziestki. Ma skłonność do natręctw, niebanalnych porównań i przekraczania granic, a jej życie prywatne nie układa się najlepiej. Gdy w kamienicy na poznań...