Kochająca żona

"Kochająca żona" Mirandy Smith to thriller psychologiczny. Początkowo ciągnął się jak flaki z olejem. W pewnym momencie chciała przerwać czytanie, ale nie byłabym sobą, jakbym nie dała tej powieści drugiej szansy. I szczerze powiem, że bliżej końca było znacznie lepiej. Coś zaczęło się dziać. Była lepsza akcja. Było niesamowite napięcie i przerażenie. Koniecznie musiałam poznać zakończenie. Zakończenie przypadło mi do gustu. Początek i środek według mnie był nudny. Warto jednak przeczytać dla samej końcówki książki.

Znajdziecie tutaj rodzinę z problemami i skrywanymi sekretami, które od środka ją niszczą. Spotkacie tutaj zwroty akcji i życiowe traumy Kate i jej męża Andrewa. Poznacie również ich dzieci: piętnastoletnią Willow i dziewięcioletniego Noaha. Ktoś próbuje zniszczyć tę rodzinę. Dlaczego? Czy nagły wyjazd ich ocali, czy raczej jeszcze bardziej zniszczy rodzinę? Kto tu tak naprawdę mąci? Tego dowiecie się, czytając książkę "Kochająca żona".

Jeżeli szukacie lekkiego thrillera psychologicznego, to ten powinien być dla was odpowiedni.

„Kochająca żona” to książka, która od samego początku wzbudza w nas niepokój oraz ogromne emocje. To historia matki, która jest w stanie zrobić wszystko, żeby chronić swoje dzieci.

Kate i Andrew zabierają swoje dzieci na luksusowe wakacje, żeby zapomnieć o traumie jaka ich spotkała, bowiem jakiś czas temu ktoś włamał się do ich domu, a Kate stanęła oko w oko z przeciwnikiem, którym jak się później okazało był jej były chłopak Paul. Jednak nawet daleko od domu Kate nie może się zrelaksować i wydaje jej się, że wszędzie widzi Paula.

Wakacje, które miały odmienić ich życie okażą się ich największym koszmarem. Kate oraz jej rodzina będzie musiała walczyć o życie.

Początkowo fabuła książki przebiega dosyć wolno, ale to tylko przykrywka do wydarzeń, które nastąpią później.

Z tą lekturą z pewnością nie będziecie się nudzić. Jak dla mnie to świetna lektura, którą polecam każdemu. Wciąga od pierwszej strony, wzbudza niepokój, jest owiana tajemnicą, a zakończenie jest dosyć zaskakujące.

Polecam.

Życie Kate dzieli się na dwa etapy. Przed i po.
Pewnej sierpniowej nocy kobietę budzą dziwne odgłosy. Szybko orientuje się, że w ich domu jest ktoś kogo być nie powinno.
Mimo strachu kobieta usiłuje za wszelką cenę chronić bliskich i staje do walki z napastnikiem , dając szansę na ucieczkę swoim dzieciom- Noahowi i Willow. Tymczasem ojciec rodziny -Andrew jest zbyt zszokowany , by wykonać jakikolwiek ruch.
Wydarzenie to sprawia, że małżonkowie muszą zmierzyć się z traumą.
Cała rodzina uczestniczy w terapii psychologicznej, Andy zaś zapisuje się do internetowej grupy wsparcia o nazwie Druga Szansa.
Rodzinę Brooksów spotykamy rok po tragicznej nocy.
Dwutygodniowe wakacje w wynajmowanym domku nad morzem mają jeden cel- naprawić ich relację i uporać się z demonami, które zostawili setki kilometrów za sobą. Czy im się uda?
Kochająca żona jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Mirandy Smith lecz książka bardzo mi się podobała.
Szybko polubiłam Kate -oddaną matkę i żonę .
Narracja powieści prowadzona jest dwutorowo.
Retrospekcje Katelyn przeplatają się z teraźniejszością tworząc pełny obraz sytuacji.
Jakie sekrety wyjdą na jaw? Czyje tajemnice okażą się najmroczniejsze?
Tego dowiecie się czytając tę książkę.
Bardzo lubię historie w których napięcie jest stopniowane i budowane powoli wraz z każdą przeczytaną stroną i właśnie to otrzymałam.
Czytelnik zanurzając się w fabule czuje się jakby wpadł w oko cyklonu. Im ...

Jeżeli szukacie książki, od której nie będziecie mogli się oderwać, to ta pozycja jest dla Was. Jak dla mnie to bardzo dobry thriller psychologiczny i nie ukrywam, że ostatnio bardzo w nich gustuję. Nie chcę za bardzo wchodzić w fabułę, co by nie spojlerować, ale już sam opis książki, który znajdziemy na okładce, powinien zachęcić każdego. W moim przypadku tak właśnie było. Poza tym sama okładka jak dla mnie też jest dobra.

Akcja nie toczy się szybko, jak dla mnie Autorka w ten sposób po prostu dawkuje nam historię i buduje napięcie. Bohaterowie działali mi na nerwy, irytowali mnie, ale wydaje mi się, że to właśnie tak powinno być. Nie potrafiłam pojąć niektórych postępowań oraz decyzji, jakie zostały podjęte, ale jak dla mnie to dzięki nim ta lektura wypada tak dobrze. Nie brakuje też tutaj tajemnic i sekretów, które z czasem wychodzą na jaw. Muszę przyznać, że Autorce udało mnie się zaskoczyć i to pozytywnie. Było to też moje pierwsze spotkanie z jej twórczością i zaliczam je do tych udanych. Styl i język są w moim guście czytelniczym, więc jak tylko pojawi się okazja, by sięgnąć po inne jej książki, to z pewnością to zrobię.

Już od pierwszej strony zaintrygowała mnie ta historia, że po skończonej lekturze zaczęłam się zastanawiać nad otaczającymi mnie osobami...
Kate i Andrew są szczęśliwym małżeństwem od czasów studenckich. Mają dobrą pracę, dom, dwoje dzieci i są dla siebie wszystkim, dla rodziny zrobiliby wiele, czy jednak aby na pewno?
Pewnej nocy do ich domu włamuje się zamaskowany mężczyzna, od tej nocy już rodzina nie jest taka sama, jakby na ich dotychczasowym życiu pojawiła się rysa... I mimo tego, że sprawca został szybko ujęty, to jednak trudno jest zapomnieć o tej koszmarnej nocy. Nawet terapia, z której cała rodzina korzysta, nie do końca pomaga w uzyskaniu spokoju. Kate ciągle czuje niepokój i każdy obcy mężczyzna wydaje jej się podejrzany.