Nie spojrzałem na podtytuł i początkowo wydawało mi się, że to będą jakieś rozważania filozoficzne, ale chodziło o coś zupełnie innego. Książka zmarłego niedawno filozofa, historyka idei, nauczyciela akademickiego, Marcina Króla, „Klęska rozumu”, w skrócie i uproszczeniu pokazuje, jak wiele najważniejszych wydarzeń w historii najnowszej, wynikało z ludzkiej głupoty, uprzedzeń, osobistych sympatii i antypatii, przypadku, niedoinformowania itp., a nie ze zdrowego rozsądku i realistycznej oceny sytuacji. Ale najgorsze jest to, że konsekwencje wielu z nich ponosimy do dziś i na pewno jeszcze długo.
W książce Króla nie chodzi o to, jacy durni byli nasi przodkowie, ale o konkluzję znacznie gorszą: tacy jesteśmy, my, ludzie. A lektura przypomniała mi słowa Winstona Churchilla: „Demokracja to najgorszy system, ale nie wymyślono nic lepszego”. Dlaczego najgorszy? To już ja, nie Churchill: bo opiera się na błędnym założeniu, że większość jest rozsądna.