"Nie znam się na blogach, szukałam w nich harmonii między nową dla mnie formą a treścią. Znalazłam to u Wawrzyńca Prusky'ego. Dobra, dojrzała literacko forma, zabawna, czasem zaskakująca treść, dopasowane fotografie, indywidualny język. Bez agresji, za to z dużą dozą humoru. Bez ckliwości pisze o Dziedzicu, czyli synu. Opis poczęcia Dziedzica przypomina dobrą literaturę angielską. Zaciekawił mnie, chcę wrócić i czytać dalej, sprawdzić, co jeszcze wymyślił, bo jest niewątpliwie bardzo pomysłowy".