Laura wraca do rodzinnego domu, aby zasadzić magnolię. To symboliczny gest, uzupełniający triadę życiowych dokonań: urodzić dziecko, napisać książkę, posadzić drzewo. Ale to także akt wyrównania rachunków z sobą samą. W monologu Laury pojawiają się osoby, które odegrały jakąś rolę w jej życiu: ojciec, stara piastunka, nieodłączny przyjaciel; wraca świat, który pozostawiła, by związać się z innym człowiekiem. Laura po raz kolejny zastanawia się nad słusznością decyzji, która - jak zbyt późno odkrywa - miała znaczenie nie tylko dla niej. Marina Mayoral, tak jak bohaterka ""Jednego drzewa..., przyszła na świat w pięknym, cichym, małym miasteczku galisyjskim. Jak ona, miała dzieci i napisała sporo książek po hiszpańsku i po galisyjsku - powieści i opowiadań. Wykłada literaturę hiszpańską na uniwersytecie Complutense w Madrycie i opublikowała wiele prac z historii literatury oraz krytyczno-literackich. Nie zasadziła żadnego drzewa, ale ma nadzieję kiedyś to uczynić.