Żyjemy bardzo szybko, jesteśmy zabiegani, zapracowani. Trudno nam znaleźć czas dla siebie, a co dopiero dla Boga. Jedyne, czego od Niego chcemy, to "małej duchowej stabilizacji", "świętego spokoju". Bóg tymczasem chce nam dać dużo więcej, chce żebyśmy byli szczęśliwi. Jak się zatrzymać? Jak odkryć w sobie "starego poganina", który żyje zaledwie skrawkiem życia? Odpowiedź kryje się w tej książce, która jest tak naprawdę wołaniem, że dobrze jest żyć pełnią tego, co daje nam Bóg.