Historia pszczół

Maja Lunde
7.1 /10
Ocena 7.1 na 10 możliwych
Na podstawie 63 ocen kanapowiczów
Historia pszczół
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.1 /10
Ocena 7.1 na 10 możliwych
Na podstawie 63 ocen kanapowiczów

Opis

Jeden z największych norweskich bestsellerów ostatnich lat. Książka, którą jeszcze przed premierą zakupiło 15 krajów Trzy intrygujące historie, zwyczajni, a jednak niezwykli bohaterowie, pszczoły i walka o przyszłość naszej cywilizacji. Epicka w swoim wymiarze, rozgrywana na trzech płaszczyznach czasowych, opowieść, której spoiwem są… pszczoły. Anglia, rok 1857. William marzył o karierze naukowca przyrodnika. Los jednak chciał inaczej. Żona, gromadka dzieci i sklep z nasionami. Poczucie życiowej porażki sprawiło, że William pogrąża się w depresji. Ponowne natchnienie przychodzi wraz z dawnym naukowym wywodem na temat życia pszczół. William postanawia zbudować ul. Ul, który przyniesie jemu i jego potomkom zaszczyty i sławę… Stany Zjednoczone, rok 2007. George jest hodowcą pszczół i właścicielem kilkuset uli. Chce rozwijać swoją farmę, by przekazać ją w spadku jedynemu synowi. Cóż z tego, skoro jego marzenia są tak dalekie od marzeń żony i syna. W dodatku wśród pszczelarzy coraz częściej pojawiają się pogłoski o niewyjaśnionej śmierci setek tysięcy owadów. Chiny, rok 2098. Jedyne miejsce na ziemi, które poradziło sobie z katastrofą. Młoda kobieta Tao całymi dniami ręcznie zapyla drzewa owocowe, które są podstawą gospodarki Chin. Rozpaczliwe chce dać synkowi szansę lepszego życia - życia nadzorcy… Historia pszczół to do bólu prawdziwa powieść doskonale ukazująca meandry ludzkiej psychiki, napięcia między rodzicami i dziećmi, dojmującą szarość dnia codziennego i pasję, która daje siłę do walki o lepsze jutro. Maja Lunde porusza te wszystkie tematy snując równoległą i porywającą opowieść o niezwykłych owadach, ich miejscu w przyrodzie i ludzkiej cywilizacji. Posłuchajcie wywiadu z Mają Lunde w audycji „Do Południa” w radiowej Trójce. Mam nieodparte wrażenie, że ta przyjazna czytelnikowi, dobrze napisana powieść środka, do której Maja Lunde zrobiła imponujący research i która ma szansę zawojować świat, zostałaby całkowicie przegapiona, gdyby napisała ją polska autorka. Szczęśliwie powieść Lunde dociera do nas ze stemplem książki uznanej gdzie indziej. Katarzyna Tubylewicz, "Gazeta Wyborcza” Plaster miodu na stęsknione dobrej literatury dusze. Katarzyna Mizera, "Joy" Patroni medialni: lubimy czytac
Data wydania: 2016-04-14
ISBN: 978-83-08-06106-0, 9788308061060
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Stron: 514
Mamy 3 inne wydania tej książki

Autor

Maja Lunde Maja Lunde
Urodzona 30 lipca 1975 roku w Norwegii (Bislett)
Maja Lunde – popularna norweska autorka książek dla dzieci oraz scenariuszy filmowych i telewizyjnych. Historia pszczół, która zapoczątkowała tzw. klimatyczną tetralogię to jej debiut dla dorosłych czytelników. O powieści zrobiło się głośno jeszcze ...

Pozostałe książki:

Historia pszczół Śnieżna siostra Strażniczka Słońca Błękit Ostatni Pani Wiatru Sen o drzewie
Wszystkie książki Maja Lunde

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Żyć w zgodzie z naturą

WYBÓR REDAKCJI
27.11.2020

Bardzo zmyślnie i pięknie napisana książka dziejąca się w trzech planach czasowych: ponad sto lat temu, współcześnie i za 60 lat. Mamy zatem trzy wątki a wspólnym ich motywem są pszczoły. Bohater XIX wieczny, William, próbuje skonstruować nowy typ ula, narrator ze współczesności, George, hoduje pszczoły, a bohaterka z przyszłości, Tao, usiłuje wyk... Recenzja książki Historia pszczół

@almos@almos × 20

Pszczoły spoiwem przyrody

WYBÓR REDAKCJI
25.02.2021

O masowym wymieraniu pszczół słyszało zapewne wielu z nas. Jest to temat ciekawy, aczkolwiek nie na tyle głośny w mediach. Dziś nie ma bezpośredniego zagrożenia wyginięcia pszczół. Jednak czy sami jesteśmy świadomi, ile te niewielkie owady znaczą dla człowieka? Czy może lepiej w ogóle przemilczeć temat i dopuścić do głosu ponurą wizję przyszłości?... Recenzja książki Historia pszczół

@Skazananaksiazki@Skazananaksiazki × 13

Świat bez pszczół - ku przestrodze

23.09.2024

Kiedyś przeczytałam, że nie jesteśmy w stanie zniszczyć naszej planety, ale warunki do naszej na niej egzystencji już tak. Nie napawa to optymizmem, ale patrząc, w jakim kierunku zmierzamy, to taki scenariusz jest dość prawdopodobny. „Historia pszczół” Mai Lunde jest pierwszą częścią cyklu „Kwartet klimatyczny”. Z jednej strony z pewnością stanow... Recenzja książki Historia pszczół

Ku przestrodze

19.06.2021

Kiedy pszczoła zniknie z powierzchni Ziemi, człowiekowi pozostaną już tylko cztery lata życia. Skoro nie będzie pszczół, nie będzie też zapylania. Zabraknie więc roślin, potem zwierząt, wreszcie przyjdzie kolej na człowieka... Karol Darwin Epicka powieść Mai Lunde rozgrywa się w trzech czasoprzestrzeniach i niesie ważne przesłanie. W mojej... Recenzja książki Historia pszczół

@ania_gt@ania_gt × 5

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@denudatio_pulpae
2021-10-27
7 /10
Przeczytane O kotach i innych bestyjkach

Historia pszczół – wersja wydumana.

Jak pożyteczna jest pszczoła – chyba każdy wie, w końcu to nie szerszeń, co żyje jak ten chwast tylko po to, żeby mnie straszyć. Pszczoły zapylają rośliny, produkują miód i ogólnie są bardzo potrzebne w ekosystemie, dlatego warto się na chwilę nad nimi pochylić i poznać ich życie. Z takim podejściem zabrałam się za „Historię pszczół” i się zdziwiłam. Maja Lunde postawiła bowiem nie na pszczoły, ale na ludzi. Błąd.

Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość – trzy historie, których wspólnym mianownikiem są pszczoły. Trzy ludzkie dramaty, które… niewiele mnie obeszły, tak szczerze mówiąc. Bardziej się przejęłam CCD niż perypetiami ludzkich bohaterów. Szczególnie irytujący był wątek George’a, który nie potrafił przyjąć do wiadomości, że syn nie chce iść w jego ślady.

Mimo to moje wrażenia po lekturze są całkiem dobre, a książka dotyka ważnego tematu. Dbajmy o środowisko!

× 21 | Komentarze (2) | link |
@Edyta_09
2022-01-19
3 /10
Przeczytane Audiobook

Udało się. Wysłuchałam do końca, ale łatwo nie było.

Kilka tygodni temu z trudem wysłuchałam drugiej części ‘Kwartetu klimatycznego’ (czyli ‘Błękitu’), ale zachęcona opiniami czytelników, którzy zgodnie twierdzili, że pierwsza część jest nieporównywalnie lepsza od drugiej, postanowiłam spróbować zmierzyć się z pszczołami. I nie był to najlepszy pomysł. Autorka jest wierna schematowi prowadzenia narracji z różnych perspektyw czasowych i niezmiennie przynudza jak diabli. Najciekawsza dla mnie była historia z przyszłości (opowiadana przez Tao), której zakończenie było wzruszające i przygnębiające. Historia z teraźniejszości (opowiadana przez Georga) jest w porządku, chociaż gdzieś w środku książki było naprawdę nudno. Najsłabiej wypada historia z przeszłości i niemiłosiernie przynudzający William. Pojęcia nie mam po co autorka wprowadziła go do tej opowieści. Z trudem udawało mi się koncentrować na tej części powieści i pod koniec zaczęłam przesuwać nagranie do przodu, żeby nie usnąć.

Tak samo jak w przypadku ‘Błękitu’ mam poczucie zmarnowania przez autorkę bardzo ciekawego tematu i zabicie go okropnie rozwleczonymi przemyśleniami bohaterów, przesadnym skupianiem się na nieistotnych detalach i rozmyciem głównego wątku.

Raczej nie sięgnę po kolejne części serii.

× 9 | link |
@bea-ta
@bea-ta
2019-11-14
5 /10
Przeczytane Biblioteka domowa przeczytane 2018

Nie lubię czytać książek pod wpływem szumu medialnego, okrzykniętych bestsellerami, świeżo nagrodzonych. Blurby, jeżeli czytam, to po zakończonej lekturze. Krótko: nie lubię rozbudzonych oczekiwań przez czynniki zewnętrzne, które rzadko kiedy (lub prawie nigdy) są zbliżone do moich odczuć polekturowych. Lubię natomiast, jak najbardziej zbliżone do samodzielnego, „odkrywanie” danej pozycji.

W odniesieniu do „Historii pszczół”, która stosunkowo niedawno miała swoją premierę, trudno byłoby udawać, że nie pamiętam ochów i achów towarzyszących pojawieniu się książki u nas. Natomiast nie zachowały się w mojej pamięci podpowiedzi związane z treścią utworu, co pozwoliło mi sięgnąć po książkę bez konkretnych oczekiwań.

Zaczęłam czytać z zapałem. Początkowo autorka prowadziła nas przez, wydawałoby się, trzy różne rodzinne opowieści, których zbiór wspólny stanowiły pszczoły, marzenia rodziców związane z dziećmi i przeżywanie straty. Wspólnym elementem była również nauka. Najpierw, jako zachwyt nad wynikami obserwacji, później jako konsekwencje wykorzystania wiedzy do ingerencji w świat przyrody, w końcu zaś, jako koło ratunkowe w nadziei powrotu do dawnego świata.

Później opowieści łączą się, chciałabym napisać, że zgrabnie, ale w przypadku moich odczuć, byłoby to dużą przesadą. I jeśli w początkowej fazie książka wzbudziła moje zainteresowanie, to z kolejnymi porcjami poznawanych historii, traciła, w tempie nieproporcjonalnym do ilości przeczytanych stron, na...

× 7 | link |
@Chassefierre
2019-11-20
9 /10
Przeczytane Skandynawia i okolice

,,Pszczoła umiera, kiedy jej skrzydełka zostaną zniszczone, postrzępione od intensywnego używania, niczym żagle na Latającym Holendrze. Umiera w skoku, kiedy potrzebuje pomocy, a ma zbyt ciężkie brzemię, może niesie więcej niż zwykle, jest napęczniała od nektaru i pyłku, i tym razem jest tego za dużo, skrzydła odmawiają posłuszeństwa. Nigdy już nie wróci do ula, runie po prostu na ziemię z całym swoim brzemieniem. Gdyby miała ludzkie uczucia, byłaby w tym momencie szczęśliwa, przekraczałaby bramy niebios, dobrze wiedząc, że wprowadziła w czyn ideę samej siebie. Ideę pszczoły, jak by to pewnie mógł sformułować Platon. Zniszczenie skrzydełek, w ogóle jej śmierć, jest wyrazem tego, co zrobiła, oraz tego, po co została stworzona na ziemi, dowodem, że dokonała niezwykłych czynów jak na tak małe ciało.’’

Rok 2098 – Syczuan, Dystrykt 242
Tao, podobnie jak setki innych kobiet, pracuje codziennie przy ręcznym zapylaniu roślin. Wspina się wysoko i ostrożnie na drzewa, by za pomocą małego pędzelka z kurzych piór godzinami starannie nanosić na kwiaty grusz złoty pyłek. Dzień po dniu stara się wykonywać delikatne, finezyjne ruchy.

Reszta recenzji można przeczytać tu: https://tekstomancja.wordpress.com/2016/05/11/historia-pszczol-mai-lunde/

× 6 | link |
@Nina
2019-11-28
8 /10
Przeczytane E-book 2016

Dawno nie wciągnęła mnie taka książka "o niczym". Bo niby nic się w niej nie dzieje, fabuła niespieszna, szalonej akcji brak, a jednak oderwać się nie można. A wszystko prowadzi do jednej, jakże ważnej konkluzji - należy szanować i żyć w zgodzie z naturą. Bez tego tylko jeden krok do wyginięcia ludzkości. Trochę to przerażające, kiedy uzmysłowimy sobie jak bardzo jesteśmy uzależnieni od przyrody, w tym przypadku od małych, pracowitych pszczół. Co może się wydarzyć, kiedy ich zabraknie? Przeczytajcie. Warto.

× 4 | link |
@zooba
@zooba
2019-11-27
5 /10
Przeczytane 2018 Audiobooki Z historią w tle

Niestety, rozczarowanie. Przede wszystkim dlatego, że spodziewałam się więcej po książce poruszającej ważny temat, alarmującej o sytuacji, która szybciej niż wyczerpanie się źródeł energii czy zmiany klimatyczne może doprowadzić do upadku ludzkiej cywilizacji. Chodzi o masowe wymieranie pszczół. Rozumiem, ze autorka chciała publicystyczne treści podać w strawnej powieściowej formie, żeby dotrzeć do jak najszerszej rzeszy czytelników. To doceniam, popieram, literatura zaangażowana nie przeszkadza mi (oczywiście, jeśli jest zgodna z moimi przekonaniami, nie czarujmy się). Tutaj jednak zawiodło wykonanie.

Literacko książka jest bardzo słaba. Mamy trzy główne wątki, których fabuła dzieje się w różnych miejscach i czasie. Wątek chiński dzieje się pod koniec XXI wieku, kiedy ludzie ręcznie zapylają drzewa owocowe bo pszczoły już wyginęły. Bohaterka Tao jest taką zapylarką, a osią akcji jest tajemniczy wypadek w lesie, któremu ulega jej trzyletni syn. Tao wyrusza go poszukiwać w Pekinie, opustoszałym z powodu głodu ale z najlepszymi szpitalami w kraju. Nie będę się pastwić nad autorką, w skrócie powiem, że wizja przyszłości nakreślona pobieżnie i z wielkimi lukami logicznymi. Zgrzytało mi bardzo.
Drugi wątek, XIX-wieczna Anglia, bohater William niespełniony naukowiec, dzieciorób z pretensjami do żony, opracowuje model idealnego ula. Potem go niszczy i kładzie się do łóżka. Z grubsza koniec wątku.
George, bohater wątku współczesnego, wypada najbardziej ludzko i re...

× 2 | link |
EK
@EwaK.
2022-05-22
7 /10
Przeczytane

Thriller - powieść, której charakterystycznym znakiem jest to, że ogarnia mnie strach i niepewność. Może być np. kryminalny, sensacyjny, medyczny, polityczny, a ja na własny użytek wyodrębniłam nowy podgatunek: thriller ekologiczny - podczas czytania boję się, żeby mnie, moich najbliższych, a wręcz całej ludzkości nie dopadła kreślona przez autora wizja globalnej katastrofy, bo jest tak prawdopodobna. Tym bardziej, że żyjemy w czasach, gdy wskutek ingerencji człowieka, w przyrodzie zachodzą codziennie drobne, niezauważalne zmiany, a gdy się skumulują - nieszczęście gotowe. I tego się boję. Globalne ocieplenie, wybuchy, powodzie, ruchy tektoniczne i inne, to tematy, z którymi spotykamy się na codzień. Czy zagrożenie mogłoby przyjść ze strony małych, głównie kojarzących się z miodem pszczółek? A właściwie ich braku, wskutek np. CCD ( zespołu masowego ginięcia pszczoły miodnej). O tym właśnie jest powieść Mai Lunde „ Historia pszczół”.

Autorka zaprasza w podróż w czasie i przestrzeni, do trzech związanych z pszczołami rodzin.
• W przeszłość ( koniec XIX wieku ) do Anglii, gdzie naukowiec-amator zgłębia życie pszczół, by je lepiej poznać, móc podglądać, a w efekcie sprawić, by efektywniej pracowały na rzecz ludzi.
• 150 lat później - w teraźniejszość, do USA, tam pszczelarz - hodowca żyje we względnej symbiozie z małymi owadami, ale w dobrej wierze ingeruje w ich życie
• W przyszłość - kolejne 100 lat później, do Chin, gdzie związek bohaterki z pszczołam...

× 1 | link |
@eR_
2019-12-19
10 /10
Przeczytane Współpraca Posiadam

Maja Lunde, to popularna w swojej ojczyźnie pisarka książek dla dzieci.Historia pszczół, to jej debiut, w powieściach dla dorosłych czytelników.Powieść,ta, wywołała olbrzymie zamieszanie w Norwegii, zdobywając liczące się nagrody literackie, a prawa do druku, wykupiło kilkanaście, państw.W Polsce, ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego.

Trzy płaszczyzny czasowe, różni bohaterowie, których łączy niezwykły owad jakim jest pszczoła.To opowieść przede wszystkim opisująca nas jako ludzi i nasze dążenie do samozagłady.To pytanie o to kim jesteśmy i dokąd zmierzamy.

Pierwsza, z tych opowieści rozgrywa się, w połowie XIX wieku.Jest to opowieść o Williamie, którego marzenia zrujnowała rzeczywistość.Dopiero pomysł zbudowania ula, przywraca mu wiarę w siebie, a jego pszczoły przyniosą mu zaszczyt i sławę.
Druga opowieść, to wiek XXI.George, to właściciel kilkuset uli, które są jego dumą i oczkiem w głowie.George chce przekazać swoją firmę jedynemu synowi, jednak ten ma zupełnie inne spojrzenie na swoje przyszłe życie.Dodatkowo, wśród pszczelarzy, roznosi się niepokojąca wiadomość o wymieraniu całych populacji pszczół.
Trzecia opowieść, wybiega w niedaleką przyszłość, w której przedstawione są Chiny, które jako jedyne, poradziły sobie z globalną katastrofą.Młoda kobieta ręcznie zapyla setki drzewek owocowych, które są podstawą gospodarki chińskiej.Tao marzy o lepszym życiu dla siebie, oraz swojego syna.

Niezwykle ciekawa i genialnie skonstruowan...

× 1 | link |
@twoj.emil
2021-11-26
8 /10
Przeczytane Literatura piękna Zagraniczne E-booki

Książka zawiera wiele ciekawych informacji o pszczołach, o tym jak wygląda ich życie. Myślę, że jej tytuł jest bardzo adekwatny, gdyż pokazuje jak wyglądała sytuacja hodowli pszczół w XIX wieku, jak wyglądała kilkanaście lat temu i jak świat może wyglądać w przyszłości bez nich. Widać jak bardzo ludzie są zależni od tych owadów. Książka jest na pewno przestrogą, ale to również bardzo dobra powieść obyczajowa. Polecam.

× 1 | link |
@mag85
2021-03-01
6 /10
Przeczytane

Przeczytałam. Dałam radę. Za to plus. Historia bardzo wolno się rozkręca. Prawie do 200 strony musiałam się przymuszać by nie odstawić książki na półkę. Potem poszło z górki.
Książka porusza bardzo ważny temat i zdecydowanie jestem fanką jej przesłania. Podoba mi się to jak płynnie autorka połączyła trzy wątki.

× 1 | link |
@potworek.czyta
2021-12-15
8 /10
Przeczytane

Książka jest bardzo wzruszająca, a sposób napisania jest powolny i leniwy, jednak w tym jest cały urok.



Nie jest to powieść typu: śmieszna obyczajówka, lecz poważna i wartościowa historia kilkorga ludzi, gdzie każdy z nich żyje w innej epoce.
William, który jest przyrodnikiem i konstruuję ule, Georg- mężczyzna, który pragnie, by jego syn (Tom) przejął po nim gospodarkę i Tao - kobieta, która pracuje nad zapylaniem kwiatów, ponieważ w owych czasach nie ma już pszczół.

Każdy z nich jest w innym miejscu i innym czasie, każdy stara się, by ich życie było lepsze.

Co przyniesie czas?


Treść zawarta w książce niestety może okazać się rzeczywistością, a mianowicie, iż zabraknie na świecie pszczół.
I co wtedy?
Jak będzie wyglądał świat?
Jak my będziemy funkcjonować w takim świecie?
Wątek ten daje wiele do myślenia.

Świat bez pszczół to będzie istna katastrofa!

W treści książki nie było dużo zwrotów akcji, a historia toczyła się powoli, lecz mimo to bardzo przyjemnie czytało się tą pozycję
i dodam szczerze, że to, co chciała przekazać autorka, dotarło do mnie i wzięłam to głęboko do serca...


"- Albert Einstein stwierdził, że bez pszczół człowiekowi pozostaną jedynie 4 lata życia. Trudno to precyzyjnie obliczyć, ale według różnych prognoz i analiz, z którymi miałem okazję ostatnio się zapoznać, wynika, że ludzkości zostanie nie więcej niż 10 lat. Bez pszczół nie ma zapylania ro...

| link |
@uczyrwik
@uczyrwik
2021-08-26
8 /10
Przeczytane

Maja Lunde książką „Historia pszczół” rozpoczyna kwartet klimatyczny (na ten moment są już wydane 3 części). Cykl ten porusza wiele ważnych z punktu widzenia klimatu i jego degradacji tematów.

Pierwsza książka z serii opowiada historie trzech rodzin, w trzech płaszczyznach czasowych z pszczelarstwem w tle. Poznajemy cierpiącego na depresję Wiliama- dziewiętnastowiecznego angielskiego badacza pszczół i konstruktora uli.
Współczesnego hodowcę pszczół Georg’a, który jest świadkiem tajemniczego wymierania owadów i początków katastrofy naturalnej. Przenosimy się również do roku 2098, kiedy owadów tych już nie ma, a ludzie muszą sami zapylać rośliny tak jak nasza bohaterka Tao.

Trzy odrębne historie, inne czasy, inne realia zostały połączone w zgrabny sposób jednym wspólnym mianownikiem- pszczołami. W ciekawy sposób pani Lunde unaocznia nam jak bardzo jesteśmy zależni od tych małych stworzonek na które najczęściej nie zwracamy uwagi. Często wychodzimy z założenia, że natura „ jakoś sobie poradzi” i, że to nie nasza sprawa. „Historia pszczół” jednak pokazuje, że warto zastanowić się nad konsekwencjami swoich działań nim będzie za późno.

| link |
@19emilka93
2020-01-20
7 /10
Przeczytane

Maja Lunde pisarka, która podbiła świat dzięki pszczołom. Sięgnęłam po jej powieść zaciekawiona. Mój tata jest pszczelarzem przez co te małe owady są dla mnie niemal jak rodzeństwo. Byłam ciekawa czy "Historia pszczół" to naprawdę coś wartego polecenia. Zaryzykowałam i...

Poznajcie Williama, George`a i Tao. Co łączy te trzy postacie? Nikogo nie zaskoczy jak powiem, że pszczoły. Co ich dzieli? Pochodzenie, sytuacja majątkowa i lata kiedy żyją. O ile William i George pszczoły spotykają za oknem to Teo niestety sama zapyla rośliny- pszczoły wyginęły.

Saga wciąga, kolejne strony mówią coraz więcej o ludziach, naszym zachowaniu i tym jak ogromne znaczenie mają nasze decyzje. Wpływają one nie tylko na nas, ale i na innych. Nie możemy też zapominać o naszym dziedzictwie.

Powieść czyta się bardzo szybko mi to zajęło jedno popołudnie na huśtawce. Obawiałam się nieco, że saga będzie nudna, bądź ciężko będzie ją zrozumieć, ale na szczęście moje obawy okazały się płonne.

Nie jest to też typowo babskie czytadło. Kupiłam ją w prezencie tacie i jestem pewna, że mu się spodoba.

| link |
@bukszelf
2021-02-15
7 /10
Przeczytane

Książka jest bardzo wyjątkowa. Sposób pisania autorki bardzo przypadł mi do gustu. Maja Lunde główny nacisk kładzie na emocje i to co rozgrywa się w głowie bohaterów. Fabuła za to jest bardzo prosta i krótka, nie odrywa znaczącej roli. W tle poznajemy szczegóły życia pszczół. Zapylanie drzew przez ludzi nie jest wymysłem autorki – to już się w Chinach dzieje. Widać, że autorka przejęła się losem tych owadów, głównie efektami choroby CCD, wykonała solidny research i świetnie wplotła do treści powieści informacje godne podręcznika do biologii. Przy historii Tao, na początku miałam wrażenie, że to wcale nie jest opowieść kobiety a pszczoły tylko nadano jej cechy ludzkie.

To co mi się nie podobało i co było dla mnie zbyt wyraźne w każdej z tych trzech historii, było wystawienie na piedestał kobiet. Natomiast wszyscy mężczyźni uczestniczyli w życiu rodziny z daleka, bardziej jako obserwatorzy.

| link |
@witch.
@witch.
2020-03-06
8 /10
Przeczytane Przeczytane w 2018

Historia piękna, niesamowicie napisana, wszystko pięknie układa się w całość jak puzzle. Tylko... jak ja nie lubię książek gdzie opisane jest cierpienie matki po stracie dziecka. Moje serce tego nie może znieść i później mam książkowego kaca...

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Jeśli czytelnik przyjrzy się podziwu godnej strukturze tych organów, odkryje wyrafinowaną sztukę i z pewnością zrozumie, że Bóg nawet w najmniejszych owadach, nawet w ich maleńkich organach ukrywa zdumiewające cuda.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Błękit
Błękit
Maja Lunde
6.4/10
Autorka bestsellerowej Historii pszczół – sprzedanej w Polsce w nakładzie 65 tysięcy egzemplarzy – p...
Ostatni
Ostatni
Maja Lunde
8.9/10
Apokalipsa, którą sami sobie zgotowaliśmy, jest coraz bliżej! Trzecia część klimatycznej tetralo...
Sen o drzewie
Sen o drzewie
Maja Lunde
7/10
Historia pszczół, Błękit, Ostatni i Sen o drzewie: kwartet klimatyczny Mai Lunde już w komplecie! ...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl