Gra va Banque

Jean-Marc Kania
Gra va Banque
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie

Opis

Paryż – niepowtarzalne miejsce na świecie, pełne miłości i piękna. Istna mekka dla wszystkich, którzy pragną choć raz przeżyć coś niezwykłego. Wystarczy pomyśleć nazwę tego miasta, aby przenieść się do krainy marzeń. A co dopiero być Paryżaninem! Takie szczęście miał pewien młody doktor filozofii – Jean-Paul de Frouste, o którego przygodach jest ta książka.

Po Arsen’ie Lupin czas na Jean-Paul’a de Froste!



Data wydania: 2022-05-05
ISBN: 978-83-913227-1-0, 9788391322710
Rodzaj: e-book
Wydawnictwo: YOMOKO
Stron: 206
dodana przez: www.BestBooks-only.eu

Autor

Jean-Marc Kania Jean-Marc Kania Amerykański filozof i myśliciel. Zajmuje się zastosowaniem nauk podstawowych do wyjaśniania istoty bytu Natury i jej ewolucyjnego produktu – człowieka w aspekcie optymalizacji systemów społeczno-ekonomicznych, tj. poszukiwania doktryny, dzięki które...

Pozostałe książki:

Gra va Banque Nie-Kontrolowane rozmowy Prioteoria w zastosowaniach. Społeczeństwo. Religia. Biznes. Kreatywne Myślenie. Teoria i Praktyka SEDNO Sayings and Imperatives Urojenie a rzeczywistość
Wszystkie książki Jean-Marc Kania

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Książka Gra va Banque nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Cytaty z książki

Poznawanie kobiety jest jak odkrywanie Natury – nigdy niekończące się, pełne tajemnic, a przy tym bardzo ekscytujące, jakkolwiek męczące, mimo to od czasu do czasu dostarczające niebywałej rozkoszy.
Uprawianie filozofii dla filozofii, to forma masturbacji intelektualnej, którą filozof podejmuje, kiedy traci nadzieję, że będzie wysłuchany. ***** Niestety, z filozofią nie da się kochać, można co najwyżej ją pokochać.
Na pierwszy rzut oka oceniamy nie stan faktyczny, a to, co widzimy. Każdy z nas więc podlega nieświadomie Syndromowi Autostrady, wydając własne subiektywne sądy na podstawie cech wyodrębnionych zdarzeń. Tym samym ranimy tych, których te sądy nie dotyczą.
Nie da się przekonać żadnego zwierzaka, aby swoim żerem dzieliło się z innymi w zamian za obietnicę dostatniego życia po śmierci w jakimś zwierzęcym niebie. Żadne też zwierzę nie podporządkuje się miernocie, tylko najsilniejszemu w stadzie. Niestety ludzie kierują się innymi zasadami. Stąd te problemy…
Dodaj cytat