„Gniazdo” to niesamowity thriller psychologiczny, w którym ukazane mamy problemy psychiczne, walkę ze stresem pourazowym, urojeniami i przede wszystkim tajemnicami z przeszłości.
Akcja toczy się na kilku płaszczyznach czasowych, dzięki czemu dokładnie poznajemy główna bohaterkę i osoby z jej otoczenia. Majka po wypadku sprzed paru lat z trudnością wraca do normalności. Prześladują ją jednak pewne wizje, przez co trafia na oddział szpitala psychiatrycznego. Czy słusznie? Jej mąż i przyjaciele postanawiają postawić na terapię szokową i wspólnie udają się na miejsce zdarzenia.. Pierwszej nocy kobieta znika bez śladu. W jej poszukiwania włącza się policjantka Sara Wilczek, dla której ta sprawa ma drugie dno i dąży za wszelką cenę do jego odkrycia. Tytułowe gniazdo odegra tu niezwykłą rolę.
Wiecie co? Sięgając po tę książkę, wiedziałam, że to debiut. Po przeczytaniu szczęka mi opadła. Aniu, skoro Twoja pierwsza książka jest tak dobra i tak dopracowana, to chyba przy kolejnej zabraknie mi słów! Akcja jak wspominałam jest wielowątkowa, ale nie ma szans na zgubienie się. Bohaterowie są według mnie idealnie wykreowani, a towarzyszące tu tajemnice nie pozwalają na odłożenie lektury. Tak, to jedna z tych nieodkładalnych! Do tego wplecione elementy grozy zaostrzają apetyt na więcej. A co jest najlepsze – zakończenie wbija w fotel! Nie domyśliłam się go w żadnym momencie.
Uwagę muszę zwrócić również za niesamowite opisy Ogrodzieńca i tamtejszych okolic- ...