Gianni Rodari – wielki włoski mistrz pióra, uhonorowany w 1970 r. prestiżową międzynarodową Nagrodą im. H.Ch. Andersena – tutaj prezentuje się w dwóch brawurowych opowieściach:
o nieszczęśliwej krainie kłamczuchów, gdzie nawet koty musiały… szczekać, i o niezwykłych przygodach niesfornej Alicji, która raz po raz przepadała… a to w budziku, a to w torcie na swoje siódme urodziny.
Czytając z dzieckiem rozbudzające wyobraźnię historyjki o radości poznawania świata (bo cóż jest piękniejszego niż wspólny czas nad książką?), dorośli z pewnością zachwycą się nieposkromioną ciekawością Alicji, a dzieci z zapartym tchem będą uczestniczyć w jej niesamowitych wyprawach – fruwając z nią w bańce mydlanej, czy gubiąc się… w bajce. To opowieść z pogranicza jawy i pięknego snu. Tymczasem historia o „kraju, w którym kłamczuch nosi koronę” i o „prawie o obowiązującym kłamstwie”, mogłaby przypominać koszmar senny, gdyby nie humor i satyryczny pazur Rodariego. Śmiejemy się więc i wzruszamy przygodami Gelsomina i jego przyjaciół (choćby narysowanego – czyli nieprawdziwego? – prawdomównego kota Zappato), z każdą chwilą bardziej ceniąc prawdę, szlachetność, przyjaźń, szczerość, dobro, sztukę.