Trzęsienia ziemi, tsunami, promieniowanie z elektrowni jądrowej, czyli Japonia w obliczu trzech katastrof, które wywróciły codzienność do góry nogami. „Opowieść o kraju, gdzie zagrożenie katastrofą stało się normą, a normalne życie jest podszyte widmem śmierci. I o ludziach, którzy próbują wrócić do życia po wielkim trzęsieniu ziemi, tsunami i wybuchu w elektrowni atomowej pięć lat temu.*“
Katarzyna Boni do reportaży ma bardzo luźny stosunek, więc literatura faktu w jej wykonaniu łączy zapis rzeczywistości oraz zabawę emocjami czy klimatem w sposób charakterystyczny dla prozy. Autorka stawia bowiem na ogólny obraz, nie wejście w szczegóły czy faktyczne wniknięcie w temat. Odbija słowa innych, nakreśla sytuację, daje czytelnikowi pewne pojęcie, ale jednocześnie daleka jest pełnego przedstawienia problemu. Buduje książkę z krótkich tekstów, które określiłabym jako bolesne oraz interesujące, i jest to lektura ogromnie ważna, choć jednocześnie zbyt niepełna, bym mogła powiedzieć o niej więcej dobrego. Była warta każdej minuty, audiobook został fenomenalnie opracowany, a ja żałuję, że nigdy nie zainteresowałam się tematem. Że żyłam spokojnie bez wiedzy o dramatach, jakie w krótkim czasie dosięgnęły mieszkańców Japonii. Bo wiedzieć powinien każdy. Tak o. Chociażby dla samego okazania szacunku ofiarom. Dlatego dobrze, że książka ta powstała, doceniam pracę autorki i może trochę kręcę nosem, ale całość podobała mi się przez tę szarpaną formę.
...