Powieść dla miłośników klasycznych thrillerów spiskowych. Ale także dla fanów Lee Childa czy najnowszych seriali sensacyjnych, jak Homeland.
Jeśli Robert Ludlum i John le Carré urodziliby się kilkadziesiąt lat później i postanowili napisać wspólnie powieść, w której połączyliby tempo akcji tego pierwszego z dogłębną znajomością służb wywiadowczych tego drugiego, a do tego pożyczyliby od Lee Childa Jacka Reachera i kazali mu przejść na ciemną stronę mocy… może wyszłoby z tego coś przypominającego Gambit zabójcy…
Płatny zabójca, który w jednym pakiecie łączy sprawność fizyczną, zimną obsesję, profesjonalne wyszkolenie i absolutny brak wyrzutów sumienia.
Agent brytyjskich służb wywiadowczych, który poza wszystkimi niezbędnymi umiejętnościami w swoim fachu ma jeszcze jeden atut: zna zabójcę, wie jak działa i myśli.
Ambitna dziennikarka, która w pogoni za gorącym tematem naraża się na śmiertelne niebezpieczeństwo.
Błyskotliwy adwokat, który będzie musiał powrócić do swojej szemranej przeszłości, żeby ochronić siebie i bliskich.
Podczas uroczystości na londyńskim Trafalgar Square zamachowiec zabija jednego z czołowych brytyjskich polityków i rani byłego prezydenta USA, a pocisk snajpera odpowiedzialnego za zapewnienie bezpieczeństwa śmiertelnie godzi agentkę służb specjalnych.
Sprawa wywołuje kryzys polityczny, który grozi upadkiem rządu. Tymczasem agent Joe Dempsey i reporterka CNN Sara Truman niezależnie od siebie odkrywają, że kryje się za nią znacznie więcej, niż się na pozór wydaje – więcej, niż skłonne są przyznać władze, które najwyraźniej mataczą. Zamach wygląda na część spisku, w który uwikłani są prominentni politycy i brytyjskie służby specjalne. Spisku, który może mieć katastrofalne skutki.
Wszystkie tropy prowadzą do Belfastu. I to w Irlandii rozegra się decydujące starcie.
Świetna książka!
„Daily Mail”
Kent wie, jak wywołać dreszcze.
Bookseller
Dempsey ma sumienie Jacka Reachera i jak Harry Bosch skłonność do naginania zasad, kiedy spraw nie da się załatwić inaczej.
Świetna książka!
„Daily Mail”
Posłuchajmy oklasków od miłośników thrillerów. Oto wypasioną bryką nadjeżdża nowa gwiazda tego gatunku. Przed wami niejedna zarwana noc. Ja od razu przepadłem. Już pierwszy rozdział sprawił, że zlałem się zimnym potem. Kent świetnie opowiada historię, całkiem jak młody Jack Higgins.
„Sunday Express”
Thriller spiskowy z pędzącą na łeb na szyję akcją i niezliczonymi jej zwrotami.
Kent wie, jak wywołać dreszcze.
Bookseller