Książka porusza temat wypalenia zawodowego. Znam to doskonale na swoim przykładzie, więc tym bardziej doceniłam prawdziwość opisanych zdarzeń. Zazwyczaj dotyka osób, które zbyt długo pracują wykonując zadania, których nie lubią, bądź tak jak w opowieści, są zastraszane i nigdy nie doceniane przez pracodawcę. Rodzi to wewnątrz nich coraz większe napięcie, które z każdą chwilą rośnie do niewyobrażalnych rozmiarów. Mnie akurat odwiedziła wtedy depresja, lecz nasza bohaterka wpadła w furię. Przestała być sobą, jakby tajemne moce opętały jej mózg, otępiły na tyle, że zaatakowała pierwszą napotkaną osobę nożem. Przy tej scenie była jej przyjaciółka i ona również przyznawała, że nic nie wskazywało wcześniej na taki obrót sprawy. Dosłownie jakby ktoś przełączył kanał na mord i jego po prostu dokonała. Po czasie dowiadujemy się, że to nie był jedyny taki przypadek. W trzech innych miejscach o tej samej godzinie również dochodzi do takich scen. Na domiar złego nikt nie wie dlaczego to zrobił, jakby coś innego przejęło za nich kontrolę. Rozpoczyna się śledztwo, gdyż ewidentnie te osoby coś ze sobą łączy. W pewnym momencie akcja przyspiesza na złamanie karku. Kiedy bowiem wydaje się, że kłopoty mijają, pojawia się kolejny trup ozdobiony swoją krwią. Wychodzi na to, że kolejna osoba straciła kontakt ze światem. Czy ta historia może się skończyć dobrze?
Książka utrzymana w dużym napięciu, gdyż nie wiadomo kto będzie następny. Nad nowymi rozdziałami będziemy mieli ważne informacje dotyczące wypalenia zawodowego i nie tylko. Obrazuje się jako historia poradnikowa, gdyż występujący problem będzie nam w skrócie opisany. Można ją też klasyfikować jako powieść na faktach. Nie wiem czemu ale wydaje mi się, że była pisana pod okiem psychologa, bądź z jego doradztwem. Jest to thriller ale jakby ku przestrodze innym. Postacie bardzo dobrze spełniają swoje role, co sprawia, że nie traktujemy jej jak opowieści z książki, tylko bardziej jako przykład potencjalnych wydarzeń. Myślę, że to wartościowa książka, dlatego wam ją polecam:-)