Szeroki zakres możliwych, wielokierunkowych wymian, a nawet oscylacji między praktykami dyskursywnymi filozofii i teatru/przedstawień ujawnia istnienie niezmiernie ciekawego krajobrazu pogranicza, liminalnej przestrzeni dyskursywnej gdzieś pomiędzy praktykami filozofów i ludzi teatru. Jednak, jak dzieje się to we wszystkich innych dziedzinach, każdy z sąsiadów stara się zagospodarować wszelkie puste miejsca, kiedy się tylko pojawią. Dlatego postaram się naszkicować mapę typowych dla tych dziedzin przestrzeni liminalnych, czy nawet ludycznych, gdzie każdy uczestnik dialogu nie przepuści okazji, żeby tylko przejąć praktyki swojego partnera.
Fragment „Wstępu”