W Etyce ponowoczesnej Zygmunt Bauman wypowiedział to, co najistotniejsze dla charakteru naszych czasów: opisał naturę współczesnych zjawisk moralnych. Możliwe, że „nowoczesność” nigdy nie istniała i jest tylko konstrukcją, zwykle negatywnym antywzorem ponowoczesnego wyzwolenia. Bauman (ur. 1925), znany w świecie teoretyk i komentator ponowoczesności lub „płynnej nowoczesności”, nie stawia jednak łatwych diagnoz. Przyjmuje za fakt kres etyki kodeksowej, ale sferę moralną postrzega jako z istoty przedracjonalną i zindywidualizowaną. Nie ma to wszakże oznaczać relatywizmu, często imputowanego ponowoczesności. Ze swoim wyborem moralnym muszę się zmagać sam, pozbawiony oparcia w instytucjach i normach, które stały się „płynne”. Jednocześnie żyjemy w czasach, gdy uważana dawniej za margines autonomiczna, niepoddana regulacji jednostkowa wola stanowi dziś główną instancję wyborów moralnych. W taki świat trudnych wyborów opartych na jednostkowej odpowiedzialności wprowadza ta fascynująca i chyba najważniejsza z książek Baumana – socjologa ponowoczesności, który zabiera tu głos w fundamentalnej kwestii filozoficznej.