Dżuma

Albert Camus
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 373 ocen kanapowiczów
Dżuma
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 373 ocen kanapowiczów

Opis

Ciekawe wypadki, które są tematem tej kroniki, zaszły w 194. r. w Oranie. Według powszechnego mniemania nie były one tu na swoim miejscu, wykraczały bowiem nieco poza zwyczajność. W istocie, na pierwszy rzut oka Oran*jest zwykłym miastem i niczym więcej jak prefekturą francuską na wybrzeżu algierskim. Miasto, trzeba przyznać, jest brzydkie. Wygląda spokojnie i dopiero po pewnym czasie można zauważyć, co je odróżnia od tylu innych miast handlowych pod wszystkimi szerokościami. Jakże wyobrazić sobie na przykład miasto bez gołębi, bez drzew i ogrodów, gdzie nie uderzają skrzydła i nie szeleszczą liście, miejsce nijakie, jeśli już wyznać całą prawdę? Zmiany pór roku czyta się tylko w niebie. Wiosnę oznajmia jedynie jakość powietrza lub koszyki kwiatów, które drobni sprzedawcy przywożą z okolicy: wiosnę sprzedaje się na targach. W lecie słońce zapala zbyt suche domy i pokrywa mury szarym popiołem; wówczas można żyć tylko w cieniu zamkniętych okiennic. Jesienią natomiast potop błota. Pięknie bywa tylko zimą.
Data wydania: 2010
ISBN: 978-83-06-03068-6, 9788306030686
Wydawnictwo: PIW - Państwowy Instytut Wydawniczy
Mamy 21 innych wydań tej książki

Autor

Albert Camus Albert Camus
Urodzony 7 listopada 1913 roku w Algierii (Mondova)
Albert Camus – francuski pisarz, dramaturg, eseista. Czołowy reprezentant egzystencjalizmu w literaturze. Uważany za jednego z najwybitniejszych intelektualistów europejskich II połowy XX w. Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 1957. Fot...

Pozostałe książki:

Dżuma Obcy Upadek Mit Syzyfa i inne eseje Człowiek zbuntowany Kaligula Pierwszy człowiek Dzienniki z podróży Obcy. Dżuma. Upadek Wygnanie i królestwo Dwa eseje Dżuma. Upadek Korespondencja 1945-1959 Camus at Combat Create Dangerously Cztery powieści. Obcy, Dżuma, Upadek, Pierwszy człowiek Eseje Happy Death Literatura na świecie 7-8/2018 Notatniki 1935-1959 Obcy. Upadek Świadek wolności
Wszystkie książki Albert Camus

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Dżuma

17.03.2024

Obserwując opinie znajomych i nieznajomych zaważyłam, że wielu z Was zdecydowało się na lekturę "Dżumy Alberta Camusa w trakcie pandemii COVID-19. To był dla mnie wyjątkowo trudny czas pełen trosk i rozczarowań i choć bardzo mnie kusiło postanowiłam odłożyć tę książkę na lepszy moment. Bałam się, że powieść ta dodatkowo mnie przytłoczy a tego chci... Recenzja książki Dżuma

@Jezynka@Jezynka × 13

"Bakcyl dżumy nigdy nie umiera ani nie znika" (Albert Camus "Dżuma").

3.05.2012

Zastanawiałam się, czy na pierwszy odstrzał nie powinnam wybrać jednej z moich ulubionych książek, ale stwierdziłam, że i na nie przyjdzie czas, a skoro Dżumę mam na świeżo, to czemu by nie wybrać tej książki, którą akurat skończyłam czytać. Mam przed sobą wydanie z 1991 roku, kartki zdążyły pożółknąć, mnóstwo fragmentów jest popodkreślanych, na ma... Recenzja książki Dżuma

@Aiwlys@Aiwlys × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Renax
2023-09-14
8 /10
Przeczytane Literatura obca Audiobooki

To moja druga lektura tej książki. Pierwsza oczywiście była w liceum. Tym razem słuchałam jako audiobook. Czytał go rewelacyjnie pan Fernecy.
Samą filozofią wyzawaną przez autora, czyli egzystencjalizmem, fascynowałam się pod koniec studiów. No nie jest to zbyt radosny autor. Tym razem zaczęłam słuchać, gdy w Polsce panował Cowid. Skończyłam, gdy już nie ma Cowida, a recenzję piszę po raporcie NIK na temat walki z tym wirusem. Cóż. Życie zmienne jest. W każdym razie w książce nie znalazłam odnośników do swoich wrażeń z tego zamknięcia w czasie epidemii. Natomiast znalazłąm opowieść o alienacji człowieka. O tym, jak się człowiek i grupa czuje, gdy nagle normalne życie zostaje urwane. Sama tego doświadczyłam podczas bezrobocia, więc ten książkowy Oran był dla mnie synonimem izolacji człowieka. W sumie wiele tu się nie dzieje fizycznie. Książka jest raczej opowieścią o reakcji ludzi na zdarzenie, które wywraca i rujnuje życie. A takich zdarzeń może być wiele. Nie tylko epidemie. Czy ofiary sobie w książce poradziły? W sumie to nie. Mogły tylko przejść przez to i znów zacząć żyć, albo pozostać w tej przysłowiowej dżumie.
W sumie to książka mi się kojarzy ze smutnymi chwilami w życiu i może dlatego ten piękny audiobook słuchałam przez rok, jedynie podczas bezsennych nocy.

× 14 | link |
@literackiespelnienie
2023-11-01
8 /10
Przeczytane Francja Dramat Polityczny

Albert Camus i jego samotność. ,,Dżuma'' z perspektywy czasu może wydawać się archaiczna, i nie przystępna dla dzisiejszej apokalipsy cywilizacyjnej - natomiast wciąż aktualna pod względem, jak podchodzimy do spraw człowieka. Tytułowa zaraza, to plaga szczurza, która wpływa na stan psychiczny społeczeństwa. Jedni się oddalają, drudzy chcą uciec z miasta, trzeci starają się przetrwać lub uratować jednostki od zagłady. Odwieczne pytanie, jaką postawę przyjmiemy w obliczu nadchodzącego kryzysu społecznego. I nie ma nigdy pewności, że jeśli będziemy altruistami uzyskamy prawo do zbawienia czy tam, ziemskiego szczęścia. Być może po wielkich wydarzeniach historycznych nie ma już powrotu do normalności. Każda tytułowa dżuma może oznaczać powolny zanik emocjonalnej ścieżki przez życie. Utrata chęci, aby wchodzić w relacje interpersonalne. Ktoś kiedyś powiedział, że ,,Życie jest chorobą''. Państwo i społeczeństwo nieodmiennie zmaga się z nieuczciwością, niesprawiedliwością, kataklizmami i zamordyzmem. W ,,Dżumie'' nie ma epickiej przygody hollywoodzkiej, ba, nie jest nawet o tym, że trafiła się zaraza, gdzie szczury doprowadzają do epidemii, to wycinek z wydarzeń, które pokazują, że bez względu na to, jaką drogę obierzemy - koniec końców wszyscy jesteśmy uwięzieni przez okoliczności zewnętrzne.

× 10 | link |
SP
@speculatio
2019-12-14
7 /10
Przeczytane

Z każdym kolejnym zdaniem i każdym kolejnym akapitem Dżumy Alberta Camus przypominała mi się mowa noblowska Olgi Tokarczuk.

"Żyjemy w rzeczywistości wielogłosowych narracji pierwszoosobowych i zewsząd dochodzi nas wielogłosowy szum. Mówiąc „pierwszoosobowe” mam na myśli ten rodzaj opowieści, który zatacza wąskie kręgi wokół „ja” twórcy, piszącego mniej lub bardziej wprost tylko o sobie i poprzez siebie. Uznaliśmy, że ten rodzaj zindywidualizowanego punktu widzenia, głos z „ja”, jest najbardziej naturalny, ludzki, uczciwy, nawet jeżeli rezygnuje z szerszej perspektywy."

[...]
Mam problem z całą tą literaturą, w której JA autora przebija się ponad fabułę, albo strzępki fabuły, albo jej brak. Odnoszę często wrażenie, że gatunkiem, w którym zachowały się pozory uniwersalności – nie zaś OPOWIEM CI O MNIE – jest literatura młodzieżowa. To w niej, jeszcze opowiada się historie, a nie anegdotki z własnego życia splecione nieudolnie jakąś akcją. Pewnie jeszcze dotyczy to kryminałów, horrorów i wielu gatunków, których nie znam. Ale w tej szeroko zwanej “literaturą obyczajową”, czasami z pretensjami do ambitnej, opowieści bywa jak na lekarstwo.

Tym bardziej z powolną przyjemnością przechodziłem przez kolejne strony Dżumy. Przez historię uniwersalną.
[...]
całość:
https://www.speculatio.pl/dzuma/

× 4 | link |
@anetakul92
@anetakul92
2019-11-15
7 /10
Przeczytane

"...Wracaliśmy do naszej sytuacji więźniów skazanych na przeszłość i jeśli nawet niektórzy z nas doznawali pokusy, by żyć przyszłością, wyrzekali się tego tak szybko, jak tylko to było możliwe, czując rany, jakimi wyobraźnia karze w końcu tych, co jej ufają".

Zaczęło się od szczurów, skończyło na śmierci tysiąca ludzi. W mieście Oran (Algieria) zidentyfikowano dżumę.
Albert Camus świetnie opisał przebieg zarazy. Poznajemy bohaterów ostrzej zarysowanych i tych, co są wymieniani bez nazwiska. Na każdej postaci odcisnęło się piętno choroby.
Szczegółowo opisane cierpienia niewinnych, agonia na łożu śmierci. Camus nie bawi się w subtelności i w szczęśliwe przypadki, zaraza nie omija nikogo.
Pisarz wyróżnił każdego z głównych postaci.
Lekarz Bernard Rieux, który walczy z bezsilnością i zmęczeniem. Cottard i jego zmienne nastroje wraz z przebiegiem zarazy. Rambert, dziennikarz owładnięty chęcią ucieczki z miasta, w którym znalazł się przypadkowo. Grant i jego żałoba za dawnym życiem.
Zakończenie tej opowieści, które z jakąkolwiek interpretacją nie może być zadowalające. Bo jak nauczyć się po tym wszystkim żyć?
Jak żyć w mieście, gdzie śmierć zebrała takie żniwo?

"Nic w świecie nie jest warte, żeby człowiek odwrócił się od tego, co kocha".

× 4 | link |
EK
@EwaK.
2022-08-18
8 /10
Przeczytane

Tyle opinii, komentarzy, mądrych słów, to co tu jeszcze dodać?

Jakże inaczej zapamiętałam tę powieść z młodości! Podobała mi się. Pamiętałam, że dżuma to dosłownie choroba, ale także wojna i totalitaryzm oraz symbol zła tkwiącego w człowieku. I w tych kontekstach powinnam ją dziś postrzegać. Tymczasem czytałam i przed oczami jawiła mi się tylko koronawirusowa pandemia i nie potrafiłam wznieść się ponad te odniesienia, co prawdopodobnie bardzo spłyciło lekturę. Uczyniło ją za to bliższą i mniej filozoficzną. Skupiłam się na studium ludzkiej natury w obliczu długotrwałej izolacji i śmierci uderzającej na oślep oraz na lekcji pokory i przestrogi, której udzieliła mi powieść.

Camus dostał Nobla za „ogromny wkład w literaturę, ukazującą znaczenie ludzkiego sumienia”. Ja dodałabym jeszcze, że za dostrzeganie ludzkich dylematów, analizę dojrzewania i wyzwalania dobra na rzecz potrzebujacych w czasach ekstremalnego zagrożenia. Napisana ponad 70 lat temu książka bardzo mnie zaskoczyła uniwersalnością i ponadczasowością.
A że za dużo w niej filozofowania? No cóż, rzadko się trafiają dzieła bez wad.

× 3 | link |
@snaky_reads
2022-12-29
7 /10
Przeczytane

Bardzo doceniam tę książkę i widzę w niej "to coś". Jest na pewno uniwersalna i ponadczasowa. Często patrzyłem na nią przez pryzmat pandemii, naszych współczesnych doświadczeń i często mówiłem sobie, że skądś to znam. Z drugiej jednak strony "Dżuma" jest w zasadzie jednopłaszczyznowa, skupia się wokół jednego problemu, co w pewnym momencie staje się zwyczajnie nudne. Więc raz jeszcze: doceniam, ale nie przeceniam :).

× 3 | link |
@ziellona
2020-02-14
10 /10
Przeczytane __Chce przeczytac __All_IN_One_

Są takie powieści, które za każdym razem odbiera się inaczej.
Są takie powieści, które sprawiają, że zaczynasz myśleć.
Są takie powieści, które, choć straszne w tematyce i przesłaniu, sprawiają, że z chęcią sięgasz po latach... Są takie powieści, które od lat wymieniasz na liście dziesięciu książek wszechczasów, chociaż kolejne 9 pozycji jest zmiennych. W języku potocznym nazywamy to arcydziełem.
I to jest właśnie arcydzieło.
Arcydzieło o człowieku w człowieku. O egoizmie społeczeństw i jednostek. O egocentryzmie. O altruizmie. I o tym jak te wszystkie cechy się zmieniają, miksują i zależą od okoliczności. Nikt nie jest święty. Świętym się staje, kiedy nie ma alternatywy. A kiedy alternatywa jest to stajemy się egoistami. Pytanie czy jest to złe? Jak zwykle Camus nie daje jednoznacznej odpowiedzi.
Źle i dobrze. Dobrze i źle.
Czy to opowieść o dżumie?
TAK.
Czy to opowieść o dżumie?
Nie.

Za moich czasów była to lektura nadobowiązkowa. I jedna z nielicznych, które w mojej opinii powinny się znaleźć na liście lektur obowiązkowych dla młodzieży w wieku dojrzalszym niż 11-13 lat.
Czytałam bodaj trzykrotnie. Posiadam dwa wymemłane egzemplarze. Oraz ostatnio przesłuchałam audiobooka. W dwóch wersjach - jedną czytał Zbigniew Zapasiewicz, a drugą Adam Ferenzy - obaj lektorzy to absolutna śmietanka lektorska. I gdybym miała wybierać spośród nich - miałabym problem.
Mistrzostwo prozy. mistrzostwo lektorskie.
...

× 1 | Komentarze (1) | link |
@Sun.shine
@Sun.shine
2012-04-24
10 /10
Przeczytane Ze mną. Na moich półkach Najważniejsze...

Nareszcie skończyłam! Nie wiem czemu zajęło mi to tak długo, ale na pewno nie świadczy to o marności tej książki, gdyż jest ona KAPITALNA. To opowieść o samotności, o wyborach, o przemianach, o dobru i złu, o miłości, o przyjaźni i o utracie tego co kochamy. Dżuma, jako samo choroba jest rzeczą fascynującą. Epidemie takich chorób mają to do siebie, że pojawiają się nagle i równie nieoczekiwanie zanikają. Camus wykorzystał to jako pretekst do budowy całej akcji i zrobił to wyśmienicie. Akcja, bohaterowie i prawdy ukryte między wierszami są genialne. Jeśli chodzi o mnie, to zakochałam się w postaci dr Rieux. Jest pięknym człowiekiem, wspaniałym lekarzem i co najważniejsze jest postacią, która zapadła mi w pamięci. I już tam zostanie. A jego przyjaźń z Tarrou była po prostu świetnie napisanym epizodem. A na koniec, to również opowieść o przegranej jednostki, w chwili wygrania ogółu. Oj polecam i to bardzo ;)

× 1 | link |
@__Booksayah__
2023-08-04
6 /10
Przeczytane

2023: Podtrzymuję ocenę z poprzedniego roku
Nie wiem jak ją skomentować, nie była nudna, ale nie była też mega ciekawa

× 1 | link |
@lucyneczka
@lucyneczka
2007-11-26
Przeczytane

Jedna z najlepszych książek, na jaką natknęłam się na mojej czytelniczej drodze. Uniwersalna parabola funkcjonowania zła, okraszona filozoficzną prawdą wyznawaną przez szeroko pojęty egzystencjalizm, urzekła mnie i ujęła. W największym skrócie powieść ta ukazuje postawy wobec zła, jakie przyjmują ludzie, beznadziejną walkę z losem, którą toczy każdy człowiek i która jest równoznacznie istotą bytu na ziemi. Istota ludzka niezdolna do buntu, nie stanowi w pełni dojrzałej osoby mogącej funkcjonować w społeczeństwie. W taki właśnie sposób buntuje się doktor Rieux- wie, że jego walka jest bez sensu, mimo to ją podejmuje, bo taka jest jego praca i obowiązek.Polecam z całego serca ludziom, którym mózg służy nie tylko do noszenia czapki:).

| link |
@iziu08
@iziu08
2011-11-13
8 /10
Przeczytane

Czytałam ją już dwa lata temu, a teraz byłam zmuszona do niej wrócić. Muszę przyznać, że czytało mi się ją nieco lepiej, niektóre fragmenty nabrały sensu i lepiej zrozumiałam, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Camus pisze bardzo ciekawie, a sama powieść jest interesującą lekturą, która raz wzrusza, to znów wywołuje wzburzenie. Jednak muszę przyznać, że momentami czytanie "Dżumy" nie było niczym innym poza męczarnią. Jak tylko zaczęłam, odliczałam strony do końca i chciałam ją jak najszybciej skończyć. Mimo wszystko, wartościowa lektura.

| link |
@narratorka
@narratorka
2010-12-15
Przeczytane

Dokłądnie tak smao jak anciaa. Ogólnie książka nie najgorsza. Na pewno daje do myślenia i stawia przed nami pewnego rodzaju pytanie o życie. Czy my jednak nie mamy tak najgorzej? Właściwie to jedna z niewielu lektur które przeczytałam całą. Właściwie chętnie przeczytam ją kiedys jeszcze raz, bo była naprawdę dobra. Okropny był opis umierającego dziecka. Autor wspaniale dysponuje językiem i potrafi niezwykle plastycznie pokazać rzeczywistość zadżumionego miasta.

| link |
@Maynard
@Maynard
2010-04-09
Przeczytane Kanon na koniec wieku Literacka Nagroda Nobla

Zgadzam się z przedmówcami. Główny faktem działającym na niekorzyść powieści jest to iż jest to lektura. Sądzę że pewne książki powinno się przeczytać wyłącznie z własnej, nieprzymuszonej woli, będąc w dodatku w odpowiednim wieku do danej lektury. Czytałem dawno, ale wiem że mi się podobała choć przebrnąć przez nią nie jest łatwo bo nudnawa i męcząca stylistycznie.

| link |
@anciaa
@anciaa
2010-12-11
3 /10
Przeczytane

Może gdyby "Dżuma" nie byłaby lekturą szkolną przeczytałabym ją w zupełnie innym czasie i odebrałabym ją zupełnie inaczej..Odrzucały mnie opisy szczurów czy dolegliwości Dżumy, podobnie jak open_your_eyes miałam momenty, kiedy książka mnie bardzo męczyła. Plus jest taki, że mimo wszystko pojawiło się kilka momentów, które mnie poruszyły.

| link |
@Goszka
@Goszka
2014-03-24
10 /10
Przeczytane

Uczą mnie na zajęciach, że ma ciężką narrację, a ja tego jak na złość nie widzę. Czytało mi się bardzo dobrze, bardzo szybko, z zapartym wręcz tchem. Ktoś tam niżej napisał, że za dużo w tej powieści jest statystyk. A ja powiem tak - liczby działają w masie. Żeby sobie wyobrazić taką tragedię, trzeba nimi operować. Do "Dżumy" się wraca.

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Trzeba walczyć w taki czy inny sposób i nie padać na kolana.
W ludziach więcej rzeczy zasługuje na podziw niż na pogardę
Najdogodniej można poznać miasto starając się dociec, jak się w nim pracuje, jak kocha i jak umiera.
Żyć i umierać dla tego, co się kocha, tylko to mnie interesuje.
Na świecie było tyle dżum, co wojen. Mimo to dżumy i wojny zastają ludzi zawsze tak samo zaskoczonych.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl