Kuj się tu cały dzień
O! Czarna kawo! Smak swój zmień!"
Śpiewali w latach dwudziestych ubiegłego wieku na melodię „Bajadery” Imre Kalmana kadeci Szkoły Morskiej w Tczewie. Pierwszej państwowej szkoły morskiej w odrodzonej Polsce, w 1930 roku przeniesionej do Gdyni.
Wśród nich dziewiętnastoletni Zbyszek Piekarski. Inteligentny, dowcipny młody człowiek, obdarzony zmysłem obserwacji rasowego reportażysty, marzący o dalekich podróżach.
Niestety jego marzenia nie zostaną spełnione a młode życie zakończy się niespodziewanie.
Pozostaną listy pisane do rodziny. Zabawne, szczere, zadziwiające przenikliwością i spostrzegawczością piszącego .
Dzięki nim poznajemy realia życia młodych marynarzy i tczewskiej szkoły. Śledzimy losy polskiej rodziny, w czasach gdy para spodni kosztowała 6 mln marek a zakup cyrkli poważnie obciążał jej budżet. Towarzyszymy kadetom w rejsie „Lwowa” do Francji i spotykamy wybitne postaci marynarki – jak kpt. Konstanty Maciejewicz czy kpt. Mamert Stankiewicz.
Karolina Piekarska zebrała w swojej książce listy Zbyszka (swojego stryjecznego dziadka), zdjęcia z archiwum rodzinnego i rodzinne opowieści. Stworzyła w ten sposób pełen emocji portret niezwykły – dziewiętnastoletniego marynarza i czasów w jakich przyszło mu żyć. Książkę od której nie sposób się oderwać.