„Dziennik pokojówki” to kolejny, trzymający w napięciu thriller autorstwa Loreth Anne White.
Uwielbiam thrillery, które opisują to co dzieje się za zamkniętymi drzwiami domów małżeństw, które mają wiele do ukrycia. Sekrety mniejsze i te większe odkryła pewnego dnia Kit Darling, która pracuje jako pokojówka w jednym z takich bogatych domów. Oprócz standardowej pracy potrafi jednak widzieć więcej. Nie wierzy w doskonałość państwa i zaczyna myszkować. Pewnego dnia odkrywa coś szokującego. Coś o czym nie może zapomnieć. Kit prowadzi pamiętnik, który ma jej pomóc w terapii.
Pewnego dnia policjantka zostaje wezwana do luksusowej posiadłości. Na miejscu widzi dużo krwi, a ślady wskazują na brutalny atak. Jak się później okazuje nie ma młodego małżeństwa ani ich pokojówki. Świadkiem zbrodni jest starsza sąsiadka, którą w nocy obudziły krzyki.
Czytelnik od początku zostaje wciągnięty w wir wydarzeń. Widzimy miejsce zbrodni, ale brak ciała. Nie wiem kto i dlaczego zabił. To co czytamy w dalszej części sprawia, że czuję się ciarki na plecach. Szokuje i przeraża, ale również intryguje tak bardzo, że książki nie można odłożyć nawet na chwilkę. Tym bardziej, że autorka specjalnie tak kończy każdy rozdział by nie móc oprzeć się, by przeczytać kolejny.
Poznajemy tutaj różnych bohaterów oraz ich kłamstwa i tajemnice, które z czasem wychodzą na jaw. I to najmniej spodziewanym momencie. Każda z nich jest inna, barwna i wielowymiarowa. I każda z nich potrafi dostarczyć wielu emocji.
Wydawałoby się, że jest to kolejny zwykły kryminał. Nic bardziej mylnego. Tutaj nic nie jest oczywiste, ale za to bardziej złożone. Do głosu dochodzi zemsta, zdrada i desperacja. Nie brzmi to dobrze. Jesteśmy świadkami tego do czego zdolny jest człowiek by chronić swoje tajemnice.
Książkę powinien przeczytać każdy kto uwielbiam dwie linie czasowe. Tutaj mamy opis wydarzeń przed i po morderstwie. Osobiście uwielbiam taki zabieg.
Jestem zachwycona zarówno fabułą książki, jak również sposobem pisania autorki. I myślę, że thriller ten powinien przeczytać każdy kto lubi ten gatunek. Polecam!