Teksty bliższe miejskiej poezji niż zwykłym piosenkom. Rzetelne dziennikarstwo, nieograniczone limitem znaków i presją goniącego czasu. Narracja budowana dopracowanymi, pomysłowymi ilustracjami. Z połączenia tych trzech elementów powstał komiks „Dym” – graficzny wywiad z Pablopavo, jednym z najciekawszych artystów rodzimej sceny muzycznej, a zarazem uniwersalna historia o dojrzewaniu i wiecznej niepewności.
– Od lat jestem zafascynowany dokumentami, lubię rysować, a do rysowania sporo słucham – przyznaje Marcin Podolec, rysownik i scenarzysta. – Chętnie sięgam po tematy, które pozwalają mi wyjść do drugiego człowieka. „Dym” był dla niego sposobem na rozwinięcie formy, która sprawdziła się w świetnie przyjętym w Polsce i na świecie komiksie „Fugazi”, historii legendarnego warszawskiego klubu.
– Obserwuję Pablopavo od jego początków, zrobiliśmy wspólnie kilkanaście wywiadów i byłem przekonany, że nie zgodzi się na standardową biografię. Trzeba było pójść dalej – mówi współscenarzysta Marcin „Flint” Węcławek. „Dym” to właśnie taki krok naprzód. Jego twórcy dają mówić nie tylko artyście, ale też jego utworom, wzbogaconym o ich graficzną interpretację. Portretując twórcę uchwycili o wiele więcej, choćby obraz barwnej, zmieniającej się w mgnieniu oka Warszawy lat 90., czy kawałek alternatywnej sceny muzycznej "od kuchni".
„Dym” to dwa lata pracy, godziny spisanych rozmów, ponad trzydzieści utworów i blisko 190 stron komiksu. Wywiad graficzny ukaże się dzięki bezprecedensowej współpracy wydawnictw - muzycznego Karrot Kommando i zajmującej się komiksami kultury gniewu. Takiego Pablopavo jeszcze nie znacie. Nie byłoby „Dymu” bez jego ognia.