Pomysł albumu "Dużo Kobiet jest zupełnie osobisty i prywatny. Po śmierci mamy Mikołaj Grynberg zaczął jeździć po świecie - spotykał kobiety w różnym wieku, fotografował je i zapisywał rozmowy z nimi. Każdej robił zdjęcia na tle, na którym sfotografował kiedyś swoją mamę. Przez cztery lata fotografował kobiety spotkane na ulicach Tel-Awiwu, Buenos Aires, Rio de Janeiro, Kijowa, Meksyku, Limy, Zanzibaru, Pekinu i Warszawy - zawsze na tym samym płóciennym tle. Jak sam tłumaczy, był to jego sposób na przeżycie żałoby po śmierci ukochanej osoby. Niektóre były publikowane na łamach "Wysokich Obcasów", sobotniego magazynowego dodatku do "Gazety Wyborczej". Wszystkie zdjęcia powstałe w ramach projektu, wraz z towarzyszącymi im krótkimi - dowcipnymi ale też refleksyjnymi dialogami - złożyły się na album "Dużo kobiet".