Szestow był nieprzeciętnym myślicielem, sam podjął się studiowania filozofii odrzucając akademickie maniery. Uznanie znalazł między innymi u Czesława Miłosza, który podziwiał właśnie samodzielne filozofowanie wśród ludzi. Piętnował filozofów podzielających poglądy platońskie dotyczące tejże nauki. Dostojewski i Nietzsche to postacie od których wiele czerpał ale najbardziej podziwiał biblijnego Hioba. Warto zaznaczyć że w zawartych tu i okiełznanych przez Szestowa myślach więcej jest jego własnych założeń i ukazania swojego widzenia filozofii niż naukowej metody. „Myśl Szestowa błąka się między biegunem rozpaczy a biegunem nadziei.