Dojrzewanie jest trudnym czasem. Drzwi zatrzaskiwane z hukiem a rodzice uważani za głupców. Dojrzewanie jest żmudne i męczące dla wszystkich członków rodziny a nerwy często zawodzą. Często najbardziej cierpliwi rodzice są zdezorientowani, pełni zwątpienia w swoje metody wychowawcze. Ale walka na nerwy nie musi mieć miejsca, mówi Jan-Uwe Rogge. Z dojrzewaniem można sobie radzić też konstruktywnie. W tym okresie rodzice nie mogą kapitulować, lecz wręcz przeciwnie - kontynuować wychowanie dając jasne dyspozycje i określając czytelne reguły.Młodzi potrzebują granic, które wyznaczały by przestrzeń do rozwijania własnej osobowości. Rodzice muszą zrozumieć, że w odrzuceniu ich przez dojrzewające dzieci kryje się chęć konfrontacji, wypróbowania granic i poszukiwania tożsamości. Dopiero wtedy faza dojrzewania przestaje być rozumiana jedynie jako czas kryzysów i kłótni, przez które trzeba przejść, lecz staje się czasem, w którym tworzy się baza zaufania dla późniejszych relacji między rodzicami a dorosłymi dziećmi. Książka ta opisując walki toczące się miedzy rodzicami a ich dojrzewającymi dziećmi pokazuje jak wyznaczać granice, jak nauczyć się pozwolić odejść swym dzieciom i jednocześnie pozostać dla nich wsparciem. Ta książka jest kołem ratunkowym dla rodzin, które próbują na nowo się odnaleźć w wirze życia codziennego.