W książce podjęto próbę scharakteryzowania procesów zachodzących w Europie w końcu pierwszego tysiąclecia, których efektem było włączenie ziem Europy Wschodniej, do chrześcijańskiej wspólnoty cywilizacyjnej. Autor nie pomija najważniejszego pytania o to, skąd się wziął kapitał potrzebny na budowę nowych państw w naszej części Europy. Przypuszcza, że pochodził on z eksportu niewolników.