Wspomnienia spotkań i rozmów z Sowietami po ich wkroczeniu na ziemie polskie, w sowieckim więzieniu w Stanisławowie, a pod koniec wojny na Węgrzech, kiedy dotarł tam front wschodni. Vincenz dostrzega w swoich rozmówcach nie tylko anonimowe kółka wszystko niszczącej machiny, ale również jej ofiary. Z pełnym życzliwości zaciekawieniem obserwuje spotkanych ludzi, stara się ich zrozumieć, nie ulegając pokusie łatwego ferowania wyroków. Pełnej dobrotliwego humoru relacji towarzyszy głęboka humanistyczna refleksja nad istotą natury ludzkiej.