Gemma aspiruje do zostania partnerem w swojej kancelarii. Jest niezwykle ambitna i wie, że tylko dzięki awansowi będzie mogła zawalczyć o prawa innych kobiet w miejscu pracy. Specjalizuje się w prawie rodzinnym i nie jest to przypadek, bowiem jej dotychczasowe doświadczenia skierowały ją właśnie ku tej gałęzi legislacyjnej. Nie bez powodu odbierana jest jako bezuczuciowa i bezwzględna- na sali sądowej stanowi wymagającego przeciwnika. W głębi duszy marzy jednak o przyszłości rodem z filmów Hallmarka i beznadziejnej, lecz prostej miłości. Ma ścisły plan, wobec tego, kogo pokocha i jak będzie wyglądała jej przyszłość. Tylko obecnie nie ma czasu na jakiekolwiek życie prywatne – liczy się jedynie kariera.
Ben jest uwielbiany w kancelarii i nie tylko z powodu swojej powalającej powierzchowności, lecz także dlatego, że jest naprawdę doskonały w tym, co robi. I choć śmiało można go określić pracoholikiem, to nie bez powodu zyskał też opinię mężczyzny, który lubi towarzystwo kobiet – zwłaszcza młodszych i niekoniecznie grzeszących inteligencją. Stanowi też wroga numer jeden dla Gemmy, a ich wzajemna niechęć i dogryzanie sobie nawzajem są na porządku dziennym niemal każdego tygodnia spędzonego w pracy. Trudno byłoby wyobrazić ich sobie razem… ale życie bywa nieobliczalne, prawda?
„Diabeł w garniturze”… jakie to było dobre! Ten tom upewnia mnie, że twórczość Elizabeth O `Roark trafia na moją listę pewniaków, bowiem to kolejna część serii, która nie dość, że trzym...