Detroit. Sekcja zwłok Ameryki

Charlie LeDuff
6.7 /10
Ocena 6.7 na 10 możliwych
Na podstawie 15 ocen kanapowiczów
Detroit. Sekcja zwłok Ameryki
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.7 /10
Ocena 6.7 na 10 możliwych
Na podstawie 15 ocen kanapowiczów

Opis

Detroit – niegdyś w amerykańskiej awangardzie, słynące z wielkiego przemysłu, nowatorskich rozwiązań, śmiałych biznesmenów i znanych na całym świecie samochodów – dziś jest stolicą bezrobocia, nędzy i przestępczości. Charlie LeDuff, zdobywca Nagrody Pulitzera, porzuca pracę w „New York Timesie” i wraca do miasta, w którym się urodził. Puka do drzwi wpływowych polityków, wędruje przez squaty, rozmawia z bezdomnymi i przedsiębiorcami, z właścicielami pustostanów, policjantami i strażakami walczącymi z plagą podpaleń, wreszcie sięga do tragicznych losów własnej rodziny i próbuje zrozumieć, co stało się przyczyną upadku jednego z najbogatszych kiedyś miast Ameryki.
Tytuł oryginalny: Detroit. An American Autopsy
Data wydania: 2015-03-04
ISBN: 978-83-8049-040-6, 9788380490406
Wydawnictwo: CZARNE
Seria: Amerykańska
Kategoria: Literatura faktu
Stron: 296
Mamy 2 inne wydania tej książki

Autor

Charlie LeDuff Charlie LeDuff
Urodzony 1 kwietnia 1966 roku w USA (Portsmouth, Wirginia)
Charlie LeDuff – amerykański pisarz i reporter. Absolwent Uniwersytetu Michigan. Przez dwanaście lat pracował w „The New York Times”, publikował również w „The Detroit News”. Współpracował z telewizjami BBC 4, WJBK (lokalny oddział telewizji Fox2) o...

Pozostałe książki:

Detroit Sekcja zwłok Ameryki Shitshow! Ameryka się sypie, a oglądalność szybuje Praca i inne grzechy
Wszystkie książki Charlie LeDuff

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Wybitna sekcja zwłok Ameryki

WYBÓR REDAKCJI
23.01.2022

Detroit Charliego LeDuffa, jest jak Gotham bez Batmana. Miasto z koszmaru. Upadłe miasto - slums. Rządzona przez złodziei i pospolitych przestępców, metropolia, niegdyś jedno z bogatszych miast Stanów Zjednoczonych, ucieleśnienie amerykańskiego snu, o które żaden super bohater jakoś nie chce się dzisiaj upomnieć. Miasto, gdzie w kostnicach zalegaj... Recenzja książki Detroit Sekcja zwłok Ameryki

@Mackowy@Mackowy × 36

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Asamitt
2019-12-23
4 /10
Przeczytane Literatura faktu/Reportaż

 Jest o klimacie, jaki panuje w zaniedbanej aglomeracji. O tych latach powolnego umierania miasta niegdyś tak mocarnego, że trudno byłoby się spodziewać, że skończy jak prowincja nie dająca młodym możliwości. Z drugiej strony Detroit zaczyna zwalniać już w latach 70-tych i tak umiera na oczach mieszkańców i kolejno zmieniającej się władzy, która niby nie dostrzega problemu, a może i celowo przyczynia się do tego stanu rzeczy. 
 Dla mnie Detroit to miasto-marka, jeśli idzie o biznes samochodowy, ale i całą gospodarkę Stanów. Nigdzie indziej nie znajdowało się takiej przemysłowej kumulacji, jak właśnie tu. I miałam nadzieję zobaczyć trochę z jego dumy, biało-czarnych wspomnień, tak na otarcie łez, zanim przyjdzie się do kwestii agonalnych. Tylko że jak dla mnie, za dużo tu odautorskiego "rzucania się" na wszystkich, którzy mogli mieć wpływ na dzisiejszy jego kształt. Mogę zrozumieć tę złość, bo to świat, z którego pochodzi Charlie LeDuff, jednak ja liczyłam na bardziej bezstronne przedstawienie faktów i krajobrazu po burzy, niż krzyków złości i frustracji rzutujących na wydźwięk treści.
 
 Najbardziej rozczarowuje nadanie książce dumnego tytułu, a potem zajmowanie się samym sobą. Trudno mi po przeczytaniu okrzyknąć tę publikację mianem literatury faktu, bo bardziej to wspomnienia autora o jego przeżyciach związanych z tym miejscem, niż autentyczne zrozumienie dla jego upadku. Sam sposób opowiadania razi mnie. Tu zamiast krzyku odpowiednia byłaby narracja spokoj...

× 7 | link |
SP
@speculatio
2019-12-10
7 /10
Przeczytane

 Pamięć jest zawodna. Wydawało mi się, że podczas jednej z netowych dyskusji przy okazji moich refleksji o książce "Shitshow! Ameryka się sypie a oglądalność szybuje" (Charlie LeDuff) ktoś wspomniał, że Gotham City było wzorowane na Detroit. Takie miałem przekonanie podczas oglądania w kinie "Jokera". Sprawdziłem tę rozmowę dziś – okazało się, że chodziło o "Robocopa", którego akcja faktycznie dzieje się w Detroit.

Ale to nie ma większego znaczenia. Wybierając się do kina, nastawiałem się na to, że Joker będzie kolejną komiksową opowiastką, z nieźle zrobionymi psychologicznymi wątkami głównego bohatera, ale wciąż to będzie rozrywka. Może mroczna, ale rozrywka. Myliłem się. To doskonały film, w którym nie ma nic z komiksu. To opowieść o upadku człowieka w upadłym mieście. Pełnym bezrobocia, przestępczości, korupcji na szczytach władzy, gdzie nikogo nie interesuje żywot ludzi-śmieci. Ci zaś walczą o przeżycie wszelkimi możliwymi środkami.

Jak wspomniałem, byłem przekonany, że Gotham to odpowiednik Detroit, dzień po seansie sięgnąłem do kupionej kilka miesięcy temu innej książki LeDuffa Detroit. Sekcja zwłok Ameryki. Wydana oryginalnie w 2013 roku, już po kryzysie hipotecznym, bankructwie General Motors (siedziba w Detroit) i wielkich banków. W roku publikacji książki miasto Detroit ogłosiło bankructwo – największe bankructwo miasta w historii USA.
[...]
całość:
ht...

× 3 | link |
@Antoniowka
2021-02-07
7 /10
Przeczytane

„Dzisiaj to miasto sukcesu jest miastem plajty. Jest upiornym i groźnym miejscem, pełnym opuszczonych fabryk i domów oraz zapomnianych ludzi. Detroit – onegdaj miasto z największą liczbą posiadaczy domów własnościowych – teraz jest stolicą nieruchomości zajętych przez komorników. Jego centrum to muzeum widmowych drapaczy chmur”*.

Ciężko mi jednoznacznie sklasyfikować tę pozycję. Jest to po trosze publicystyka, reportaż, biografia miasta oraz saga rodzinna. Nieważne jaką jej przyczepimy łatkę – jest to książka budząca niepokój. Dlaczego? Przytoczony przeze mnie cytat doskonale obrazuje całościowy przekaz Charliego LeDuffa. Rzecz nie dzieje się gdzieś w Afryce czy na rubieżach cywilizacji, tylko w USA, w wielkim mieście, które przez dekady było marzeniem wielu ludzi o lepszym życiu.

Przestępczość, korupcja, roztrwanianie publicznych pieniędzy. Oczywiście, do wszystkiego co jest napisane w „Detroit…” podchodziłabym z rezerwą – całe USA raczej nie stoi na skaju przepaści, jednak nie można postrzegać Stanów Zjednoczonych tylko przez pryzmat bogatych miast z filmów.

Całość jest napisana w typowo amerykańskim stylu – tak, żeby było „show”, żeby szokować. Mimo to Autorowi udało się stworzyć spójny obraz miasta bezprawia, które funkcjonuje jeszcze dzięki dobrym ludziom, np. strażakom, którzy pracują na bardzo złym sprzęcie, narażając życie.

Historia rodziny Charliego LeDuffa przeplata się z najnowszą historią miasta i jest chwilami równie smutn...

× 2 | link |
@Gabriela_Deda
@Gabriela_Deda
2020-05-11
5 /10
Przeczytane

„Detroit znajduje się w tak opłakanym stanie, jakby ktoś złapał je za włosy i przewłóczył po schodach trzy piętra w dół” - takie zdanie pisze autor reportażu „Detroit” w swojej książce. I co tu dużo mówić - dokładnie taki obraz wyłania się ze stron tej pozycji. Niegdyś najbogatsze miasto Ameryki, dzisiaj opustoszałe i na skraju upadku. Narkotyki, morderstwa, podpalenia dla zabawy czy prostytucja są tam na porządku dziennym i nikt nawet nie udaje, że przejmuje się tym problemem.
LeDuff przedstawia w swojej książce szereg historii ludzi, którzy żyją - lub raczej: próbują żyć - w Detroit i niestety w większości są to historie smutne, pełne żalu, oszustw i śmierci. Bo niestety właśnie w taki sposób wygląda codzienność mieszkańców tego miejsca.
Narracja w tym reportażu jest dość nietypowa - autor nie jawi się raczej jako osoba, którą wszyscy polubią. Wręcz przeciwnie, jest to człowiek o ostrym języku, mówiący dosadnie bez względu na to, czy jest to na miejscu. Z drugiej jednak strony jest to dobry reporter - i tego nie można mu odebrać.
Ta książka nieco mnie rozczarowała, bo nie do końca czegoś takiego spodziewałam się po jej lekturze, ale nie mogę powiedzieć, że jest to pozycja zła i niewartościowa. Uważam, że warto po nią sięgnąć, szczególnie po to, by zobaczyć, że USA to nie tylko kraj mlekiem i miodem płynącym, jak to wielu ludziom się wydaje. To także kraj, w którym znajdują się takie miasta jak właśnie Detroit - pełne patologii.

× 2 | link |
@maslowskimarcinn
2023-02-14
8 /10
Przeczytane

Reportaż Ch. LeDuffa w niepowtarzalnym stylu gonzo, stąd jednym przypadnie do gustu, innych może odrzucić, ale nie pozostawia obojętnym: oszałamia, wzburza i przeraża.

Stany i jej miasta walą się w gruzy, moi mili.

Ameryka przypomina Dziki Zachód, pełna jest znów krwiożerczej pogoni za pieniędzmi i czystą wolą przeżycia. Soczewką, w której skupiają się wszystkie problemy i zarzuty, jakie przedstawia autor, to Detroit właśnie, upadłe, najbiedniejsze miasto, „amerykański analfabeta”. Szlachectwa wśród jego mieszkańców można szukać długo, a to co się znajdzie to zaledwie jakieś jego popłuczyny. Ukrywa się gdzieś w ocalałych od zniszczenia domach, za fasadami ze schodzącymi z nich płachtami farby. Korupcja polityków, niedoinwestowane miejskiej infrastruktury, powszechna bieda i zniechęcenie mieszkańców miasta, broń na ulicach i dzielnice, w których lepiej nie pojawiać się po zmroku. Ba, lepiej w ogóle się w nich nie pojawiać. Przekupny wymiar sprawiedliwości, uciekające gdzieś między palcami urzędników miliony dolarów, jeżdżący „na akcje” rozklekotanymi rzęchami strażacy i pracownicy pogotowia ratunkowego, policja, która sama goni własny ogon i powszechna obojętność. Autor „Detroit” nie jest tu rycerzem na białym koniu, nawet nie stara się nim być. Nie szczędzi soczystych i kąśliwych (niekiedy wulgarnych), aczkolwiek celnych, uwag pod adresem niejednego z włodarzy miasta, komendantów policji i przełożonych redaktorów gazet.

...

| link |
GA
@Gabriela_2
2024-08-11
8 /10
Przeczytane
@Marzenn
2024-07-29
7 /10
Przeczytane
@jka
2022-07-19
8 /10
Przeczytane
@maciek.grzyb
2021-04-10
7 /10
@czyleciznamipilotka
@czyleciznamipilotka
2021-02-19
8 /10
Przeczytane
SZ
@Szymon
2020-04-24
6 /10
Przeczytane 0_Nie posiadam 1_Literatura faktu i reportaż 2_Pożyczone od innych 3_Przeczytane 2015
@Kinga_Kubicka
@Kinga_Kubicka
2020-03-26
6 /10
Przeczytane
@Mackowy
2022-01-23
9 /10
Przeczytane papier
@BagatElka
2022-01-23
3 /10
Przeczytane ZZZ....oddane Niedoczytane -...
@Beata_
2019-11-11
8 /10
Przeczytane E-booki Posiadam
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Detroit. Sekcja zwłok Ameryki. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl